Pierwsze prognozy sugerują, że emerytury i renty zwiększą się w 2026 roku o 4,9 procent. Oznaczałoby to, że dodatkowe świadczenia emerytalne, takie jak 13. i 14., powiększą się w nadchodzącym roku o blisko 100 zł.
ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych) oficjalnie poinformował, że w marcu 2026 roku będzie miała miejsce zwyżka rent i emerytur, co jest związane z regularną, coroczną indeksacją tychże wypłat.
Wzrost to zawsze dobra nowina, jednakże jego prognozowana wartość w przyszłym roku może stać się powodem do niezadowolenia dla seniorów. Wstępne obliczenia wskazują, że w 2026 roku waloryzacja może osiągnąć pułap 4,9 procent, co stanowiłoby najniższy wskaźnik od kilku lat. Dla przypomnienia, w bieżącym roku było to 5,5 procent, natomiast dwa lata wcześniej ponad 14 procent. Należy jednak pamiętać, że poziom waloryzacji jest powiązany z poziomem inflacji. W roku 2023 sięgała ona 20 procent, a obecnie stopniowo zbliża się do docelowego wskaźnika inflacyjnego (2,5 procent z symetrycznym pasmem odchyleń ±1 punkt procentowy w perspektywie średnioterminowej).
Ile wyniesie 14. emerytura w 2026 r? O prawie 100 zł więcej
W sytuacji, gdy w marcu 2026 roku indeksacja osiągnie poziom 4,9 procent, minimalna emerytura podniesie się z obecnych 1878,91 zł brutto do wartości 1970,90 zł, co przełoży się na podwyżkę o ok. 92 zł. Identyczna kwota będzie stanowić wartość 13. i 14. emerytury. Pierwsza z nich zostanie przekazana w kwietniu, druga zaś najprawdopodobniej we wrześniu.
W minionym miesiącu już po raz piąty w dziejach dokonano wypłat „czternastek”. Transfer na rachunek bankowy lub przekaz pocztowy otrzymało blisko 6,5 mln osób. Fundusze w wysokości 1878,91 zł brutto otrzymały osoby, których regularne świadczenie nie przekracza kwoty 2900 zł brutto. W odmiennych okolicznościach aplikowany jest mechanizm „złotówka za złotówkę”.
Mają miejsce incydenty, gdy 14. emerytura została przyznana bezzasadnie. W takim przypadku konieczny będzie zwrot środków. Taki wymóg narzuca ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych, której artykuł 84 stanowi wprost, że „osoba, która otrzymała nienależne świadczenie z ubezpieczeń społecznych, jest zobowiązana do jego zwrotu wraz z odsetkami ustawowymi za zwłokę”.
W zbiorze seniorów, którzy muszą zwrócić świadczenie, znalazły się między innymi osoby, którym zawieszono uprawnienia do świadczeń (taka sytuacja ma miejsce, gdy emeryt zarabiał więcej niż ustalony limit). Próg od 1 września bieżącego roku wynosi 11 373,3 zł brutto.
Do oddania 14. emerytury zobligowani będą również ci, którzy na dzień 31 sierpnia nie posiadali uprawnień do świadczenia, z racji którego wypłacono dodatkowe środki finansowe, lub nie należała im się wypłata tego świadczenia.