Zauważalnie małą liczbę widzów zanotowano podczas czwartkowego meczu towarzyskiego Polska – Nowa Zelandia. Na Superauto.pl Stadionie Śląskim… nie było wielu osób.
W minionym czasie polska kadra piłkarska przeniosła się z Warszawy na Śląsk. Stało się tak z tej przyczyny, że właśnie na początek kadencji selekcjonera Jana Urbana, polska drużyna obóz treningowy odbyła w Katowicach. Tak było zarówno we wrześniu, jak i obecnie, w trakcie październikowej przerwy reprezentacyjnej.
Niewielu fanów w Chorzowie. To najgorszy rezultat od długiego czasu!
Można było zakładać, że podczas czwartkowego spotkania Polska – Nowa Zelandia, na trybunach Superauto.pl Stadionu Śląskiego, nie będzie kompletu zwolenników. Z jakiego powodu? Wydaje się, że ludzie stracili zainteresowanie meczami towarzyskimi, to po pierwsze. Po drugie, termin meczu i środek tygodnia (czyli czwartek, godzina 20:45), też nie był specjalnie zachęcający. Przeciwnik? Uczestnik nadchodzących mistrzostw świata, ale na pewno nie była to ekipa z najwyższej rangi.
Dodatkowo można uwzględnić również warunki pogodowe, w Chorzowie intensywnie padało, co z pewnością jeszcze bardziej zniechęciło potencjalnych niezdecydowanych. A do tej obszernej listy można również dodać jeszcze jeden aspekt, to jest perspektywę niedzielnego pojedynku Litwa – Polska, inaczej mówiąc… oszczędzanie kluczowych zawodników. I rzeczywiście tak było, ponieważ na murawie w akcji sympatycy nie ujrzeli na przykład kapitana Roberta Lewandowskiego.
Skutek? Jak wyliczył Jakub Kłyszejko z TVP Sport, w czwartek zanotowano niechlubny rekord liczby widzów w Chorzowie. Tak słabo na trybunach podczas spotkania polskiej reprezentacji piłkarskiej nie było od 16 lat! Na trybunach zgromadziło się 30 412 kibiców. Dla porównania miesiąc wcześniej, w czasie meczu Polska – Finlandia pojawiło się 50 897 fanów na słynnym, chorzowskim obiekcie z wieloma miejscami.
Co więcej, czwartkowa liczba widzów była trzecią najniższą w Chorzowie w XXI wieku. Mniej sympatyków było jedynie podczas starć ze Słowacją (4500 w 2009 roku) i Szwecją (20 000 w 2003 roku). Wówczas był to jednak jeszcze stadion przed modernizacją, co także warte podkreślenia.
Niestety, do frekwencji na trybunach… dopasowali się sami gracze. Pomimo, że zakończyło się wygraną gospodarzy, to nie było to, delikatnie mówiąc, widowisko najwyższej jakości. Utrudnione warunki i podmokła murawa zrobiły swoje, a do tego eksperymentalny skład, również przyczynił się do wielu pomyłek dostrzegalnych, jak na wyciągnięcie ręki.
Kiedy i z kim zagra kadra Polski w piłce nożnej?
W październiku ekipa kierowana przez selekcjonera Jana Urbana miała i ma w planach rozegranie dwóch starć. Mecz towarzyski z Nową Zelandią, pomimo trudnych warunków atmosferycznych, dał zwycięstwo 1:0. Rozstrzygnięcie na Superauto.pl Stadionie Śląskim dało efektowne trafienie kapitana Piotra Zielińskiego.
Drugi mecz w październiku Polacy zagrają już o punkty w eliminacjach. W niedzielę (czyli 12 października) o godzinie 20:45 rozpocznie się wyjazdowy pojedynek Litwa – Polska. To będzie mecz o zasadniczym znaczeniu dla ustabilizowania sytuacji w tabeli grupowej, w kontekście walki albo o obszar barażowy, albo bezpośredni awans na MŚ 2026.
Ostatnia przerwa reprezentacyjna, kończąca eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw świata, odbędzie się już w listopadzie. Najpierw hitowe starcie Polska – Holandia (14.11) na PGE Narodowym, możliwe, że o bezpośredni awans na MŚ, a na zakończenie eliminacyjnych zmagań, wyjazd Polaków i pojedynek Malta – Polska (17.11).
