Posiadanie własnej instalacji fotowoltaicznej na balkonie w bloku mieszkalnym może przynieść znaczne korzyści finansowe w postaci oszczędności na rachunkach za energię. Taka inwestycja wiąże się jednak z ograniczeniami i ryzykiem – informuje „Rzeczpospolita”.
Osoba, która chciałaby stać się właścicielem instalacji fotowoltaicznej na balkonie, musi jednak spełnić kilka kryteriów (PAP, Stefan Sauer)
W Polsce pojawia się nowy trend związany z prosumentem indywidualnym w budynku wielorodzinnym. Osoba, która chciałaby stać się właścicielem instalacji fotowoltaicznej na balkonie, musi jednak spełnić kilka kryteriów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Wynajmowanie drogich aut jest bardziej opłacalne niż mieszkania. Bartek Walaszczyk w Biznes Klasie
Przede wszystkim musi spełniać kryteria techniczne. Nie każdy balkon jest przygotowany do obsługi takiej instalacji. Ograniczeniem może być konstrukcja balkonu. Balustrada musi mieć odpowiednią nośność i wytrzymałość – czytamy w dzienniku.
Balkon musi być wyposażony w solidną balustradę, która będzie pasować do systemu montażowego. Cała instalacja (2 moduły) waży ok. 45 kg. Instalacja jest podłączana do gniazdka na balkonie klienta – tłumaczy w rozmowie z „Rz” Jan Leśniewski z wydziału sprzedaży paneli fotowoltaicznych Energa.
To jednak dopiero początek. Właściciel musi uzyskać pozwolenia od wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni. Z informacji „Rz” wynika, że często problemem jest luka prawna, ponieważ osoba odmawiająca nie musi uzasadniać swojej decyzji. Obawy są różne: od pogorszenia estetyki budynku po strach przed pożarami.
Instalację trzeba także zgłosić do zakładu energetycznego. Co z kosztami? Za panele na balkonie trzeba zapłacić ok. 5-6 tys. zł. Moc poniżej 1 kW może przynieść ok. 20-40 proc. oszczędności na zużyciu energii – informuje dziennik.
Zobacz także:
Fotowoltaika na balkonie. Niemieckie dyskonty sprzedają zestawy po kilkaset euro
W Polsce spośród dużych firm, jedynie Energa Obrót oferuje to rozwiązanie, od drugiej połowy 2023 r. „Przewidywane oszczędności to od kilku do nawet kilkudziesięciu procent rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną” – informuje spółka w odpowiedzi na pytania „Rz”.
Spółdzielnie na fotowoltaikę kręcą nosem
Jak wynika z ustaleń dziennika, spółdzielnie sceptycznie podchodzą do pomysłu montowania paneli na balkonach.
Zobacz także:
Balkonowa fotowoltaika szybko rośnie. Prawdziwy boom już w Niemczech
„Ze względu na uwarunkowania techniczne i prawne takie wnioski spotykają się z odmową spółdzielni. Montaż instalacji fotowoltaicznych na balkonach – po spełnieniu wszystkich technicznych wymogów – ma sens, o ile rozwiązania te zostaną wykorzystane na cele wytwarzania energii cieplnej dla wszystkich mieszkańców. Takie działanie jest racjonalne, prospołeczne i zgodne z prawem” – informuje spółdzielnia mieszkaniowa Wrocław Południe w odpowiedzi na pytania dziennika.
Zobacz także:
Rząd ma pomysł na fotowoltaikę. Szykuje się nowość
Rząd szukuje zmiany w fotowoltaice. Prosumenci, którzy rozliczają się w net-billingu, będą mogli to zmienić – wynika z opublikowanego we wtorek projektu noweli ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zachętą do tego będzie możliwość zwiększenia wartości zwrotu tzw. nadpłaty do 30 proc.