Dziecko na wagarach, kara dla rodziców. Gigantyczne mandaty

Wraz z rozpoczętym rokiem szkolnym, ruszył także sezon… na wagary. Uczniowie często nie czekają na „dzień wagarowicza”, żeby zerwać się z lekcji, tylko już w pierwszym tygodniu postanawiają zamiast dnia w szkole, spędzić go w parku, nad wodą czy w galerii handlowej. Wraz z wagarowiczami w teren ruszyli także strażnicy miejscy, którzy kontrolują miasta. Nie wszyscy jednak wiedzą, że za wagarujące dziecko, to rodzicom grożą wysokie kary pieniężne. Zdjęcie

Straż miejska patrolująca ulice /123RF/PICSEL

Straż miejska patrolująca ulice /123RF/PICSEL Reklama

Problem wagarowiczów może potęgować fakt, że pogoda nas rozpieszcza. Dlatego nikogo nie powinno dziwić, że część uczniów „dzień wagarowicza”, który zwyczajowo przypada 21 marca w pierwszy dzień wiosny, postanowiła sobie zrobić już w pierwszym tygodniu szkoły, we wrześniu. 

Dziecko na wagarach. Ruszyły kontrole straży miejskiej

Zarówno strażnicy miejscy, jak i policjanci, doskonale wiedzą, które miejsca uwielbiają wagarowicze do spędzania wolnego czasu. Wśród nich są m.in. parki, zbiorniki wodne czy kina i galerie handlowe. To właśnie tam w ostatnich dniach zaczęli przeprowadzać kontrole

Reklama

Przypomnijmy, obowiązek szkolny w Polsce rozpoczyna się wraz z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym dziecko kończy 7 lat, a nauka jest obowiązkowa do ukończenia 18. roku życia. Kontrolowanie czy dziecko się z niego wywiązuje i uczęszcza na zajęcia, leży po stronie rodziców lub prawnych opiekunów. Za niedopełnienie tego obowiązku rodzicom i opiekunom grożą surowe konsekwencje – również finansowe.

Za wagary swojego dziecka rodzice mogą słono zapłacić

Jakie kary grożą za wagary dziecka? Jeżeli dziecko wagaruje notorycznie, a próby zdyscyplinowania nie przynoszą skutku, to rodzicom lub prawnym opiekunom grożą wysokie kary pieniężne, choć nie tylko. 

Rodzice wagarującego dziecka, mogą być ukarani grzywną w wysokości od 5 do nawet 10 tys. zł. Suma kar nałożonych na jednego opiekuna nie może przekroczyć 50 tys. zł.

Do tego, w sytuacji, kiedy uczeń notorycznie opuszcza zajęcia w szkole, sprawą może zainteresować się sąd rodziny, który w ostateczności może zdecydować o pozbawieniu rodziców władzy rodzicielskiej.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Bezpieczeństwo danych medycznych. „Jest to temat kluczowego znaczenia” INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *