Na koniec roku inflacja z pewnością nie przekroczy 5 proc. – przekonywał minister finansów Andrzej Domański na antenie TVN24. Dodał, że w tym roku wydatki na ochronę zdrowia wzrosną o 10 mld zł, a w 2025 r. wzrost liczony będzie w dziesiątkach miliardów. Składka zdrowotna nie zostanie podwyższona – zapewnił.
Minister finansów Andrzej Domański (East News, Pawel Wodzynski)
– Inflacja w Polsce jest najniższa od pięciu lat, a jej poziom znajduje się poniżej oczekiwań analityków. Rząd podjął działania, żeby ceny gazu, energii elektrycznej i cieplnej rosły w sposób umiarkowany i nie wpływały w znaczący sposób na wzrost inflacji – powiedział Andrzej Domański w piątek w TVN24. „Na koniec roku inflacja z pewnością nie przekroczy 5 proc. – zapewnił.
Domański: na koniec roku inflacja z pewnością nie przekroczy 5 proc.
Szef resortu wskazał, że przyjęty został bon energetyczny, częściowe mrożenie cen energii, a dodatkowo „na ostatniej prostej” prac parlamentarnych Senat wdrożył rozwiązanie dotyczące tzw. opłaty mocowej. – Wszystko po to, aby inflacja pod koniec roku była pod kontrolą. Bylibyśmy spokojniejsi, gdyby prezydent podpisał już ustawę – dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Bilans zysków i strat
Jak zauważył minister, podczas rządów PiS poziom inflacji sięgał nawet 18 proc., a skumulowana inflacja przez cały okres sprawowania władzy przez poprzednią ekipę sięgnęła 50 proc. – Kiedy słyszę polityków PiS, którzy narzekają dziś na rzekomą drożyznę, widzę ich cynizm – stwierdził.
Zobacz także:
Pierwsza taka decyzja ws. stóp od 5 lat. Tak wpłynie na polski rynek
Domański ocenił, że utrzymywanie przez Radę Polityki Pieniężnej wysokości stóp procentowych sprzyja kursowi złotego, który dzięki temu jest mocniejszy. – Często stanowi to problem dla naszych eksporterów, którzy borykają się z malejąca rentownością – wskazał.
Jak poinformował minister Domański, rząd zwiększył w tym roku nakłady na ochronę zdrowia o 10 mld zł, a w przyszłym roku wzrost liczony będzie w dziesiątkach miliardów. – Środków w NFZ zatem nie zabraknie, a szpitale otrzymają pieniądze za tzw. nadwykonania – dodał.
Według Domańskiego, efektywność systemu da się poprawić bez podnoszenia składki zdrowotnej. – Składka nie będzie podwyższana. Pracujemy nad tym, żeby była obniżona. Przedstawiliśmy plan zmiany składki dla przedsiębiorców, rozmawiamy o tym z koalicjantami. Nie odbędzie się to w żaden sposób kosztem pacjentów. Ewentualne koszty obniżenia poniesie budżet, a nie NFZ – podkreślił minister.