Był minister rolnictwa w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus musi oddać ziemię, którą dzierżawi od Lasów Państwowych – informuje „Super Express”. Dziennik dodaje, że na 15-hektarowym terenie Robert Telus hoduje niemal setkę koników polskich.
Robert Telus były minister rolnictwa, obecnie poseł PiS (GETTY, SOPA Images)
Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi podjęła decyzję o wypowiedzieniu dzierżawy Robertowi Telusowi. Według dyrekcji grunty nie były użytkowane niezgodnie z przeznaczeniem.
Spór o ziemię
– Samowola budowlana, którą już usunięto, bezumowne korzystanie z części ziemi, trzy martwe konie wykryte podczas kontroli – mówi w rozmowie z „Super Expressem” Jacek Chudy, szef Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Żelazna ręka" Terleckiego. "PiS w Małopolsce jest w totalnej rozsypce"
Dziennik przedstawiając tłumaczenia Roberta Telusa pisze, że polityk nie zgadza się z zarzutami i przekonuje, że są one bezpodstawne.
– Szukali różnych błędów, zarzucali na przykład jakąś wycinkę drzew, która nie miała miejsca. Padłe konie? Zagryzły je wilki, ale to mój, a nie ich problem – mówi dziennikowi poseł PiS.
Zobacz także:
Gra o miliony w PKW. PiS znajdzie się pod ścianą? Koalicja znalazła paragraf
Robert Telus, poseł Prawa i Sprawiedliwości w kwietniu 2023 roku zastąpił Henryka Kowalczyka na stanowisku ministra rolnictwa i rozwoju wsi.