Dzieci mają plany na przyszłość. Zdecydowana większość, 81 proc. Polaków między 8. a 14 .rokiem życia, deklaruje chęć posiadania przedsiębiorstwa, prowadzenia małej firmy albo pobocznego biznesu – wynika z raportu „Pokolenie Alfa oczekuje świata pełnej wygody” zrealizowanego przez przez Opinium na zlecenie Visa. Pracę dla kogoś innego wybrałoby 11 proc. badanych.
/123RF/PICSEL
Porównując badanie i aktualne dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) z września 2023 r. okazuje się, że wyrażone przez najmłodszych preferencje pozostają w kontraście do obecnej sytuacji zatrudnionych w Polsce. Spośród osób ubezpieczonych w ZUS, 71,5 proc. stanowią pracownicy (wobec 11 proc. zadeklarowanych przez najmłodszych), 10,8 proc. przedsiębiorcy i osoby z nimi współpracujące, (81 proc. uczestników raportu Visa) a reszta, 8 proc., to osoby pracujące na podstawie umowy zlecenia lub umowy agencyjnej.
Młodzi już zarabiają
Jak wynika z opublikowanego w piątek badania, 65 proc. badanych w wieku 8-14 lat zarobiło już pieniądze. Najczęściej były to rekompensaty za domowe obowiązki wykonywane głównie dla rodziców ale też zyski ze sprzedaży rzeczy w internecie. Spośród zarabiających, 76 proc. wykorzystało do tego celu technologie, najczęściej były to media społecznościowe (47 proc.) i internetowe platformy sprzedażowe (46 proc.).
Reklama
Młode pokolenie wzoruje się na postaciach z internetu. Ich głównym źródłem inspiracji są TikTokerzy i YouTuberzy. W największym stopniu wyobraźnię uczestników raportu pobudzają media społecznościowe i twórcy treści (54 proc.). Rzadziej są to bardziej konwencjonalne źródła inspiracji, takie jak rozmowa ze znajomymi (35 proc.) czy rysowanie i pisanie (36 proc.) – zaznaczono w raporcie.
Książki poszły w kąt
Wśród technologii, które mogą się przydać w pracy, młodzi z pokolenia Alfa najczęściej wskazywali social media (40 proc.) a także technologie służące komunikacji (29 proc.). Wiedzę o zarabianiu pieniędzy najczęściej czerpią z informacji publikowanych w kanałach cyfrowych (38 proc.). Z tradycyjnych źródeł, takich jak np. książki korzysta niespełna co piąty z nich (19 proc.).
Uczestnicy badania dobrze wiedzą, jakich możliwości oczekują od nowych technologii. Zapytani o innowacje, które byłyby pomocne w przyszłości, najczęściej wymieniali roboty i maszyny wykrywające oszustwa, tłumaczące języki i zwalczające choroby. Wśród proponowanych rozwiązań wskazali aparat douszny pozwalający zrozumieć każdy język, aplikację do obliczania wszystkich rachunków i oszczędności, zegarek, który alarmowałby o chorobach, czy pierścień zachowujący się jak telefon.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL