Ryanair poinformował o odwołaniu części lotów do i z Katanii. Ma to związek z erupcją wulkanu Etna i wydobywającej się z niego chmury dymu. Przewoźnik dodał, iż pasażerowie, którzy podróżują do i z Katanii powinni monitorować komunikaty w aplikacji irlandzkich linii.
/123RF/PICSEL
„W związku z erupcją wulkanu Etna i wydobywającej się z niego chmury dymu, byliśmy zmuszeni odwołać część lotów do i z Katanii w piątek 5 lipca i monitorujemy potencjalne zakłócenia dla pozostałych lotów” – poinformowała firma w komunikacie.
Ryanair odwołuje loty. „Wyrażamy ubolewanie z powodu wszelkich niedogodności”
Podkreślono, że pasażerowie, którym odwołano loty zostali poinformowani o dostępnych opcjach za pośrednictwem poczty elektronicznej. „Powinni oni również monitorować komunikaty w aplikacji Ryanair, aby uzyskać najnowsze informacje na temat lotu” – dodano.
„Wyrażamy ubolewanie z powodu wszelkich niedogodności dla pasażerów spowodowanych przez erupcję wulkanu. Jest to poza naszą kontrolą i ma to wpływ na wszystkie linie lotnicze obsługujące loty do i z Katanii w piątek 5 lipca” – przekazała firma.
Reklama
Z powodu aktywności wulkanu Etna na Sycylii w piątek zamknięte zostało lotnisko w Katanii, jedno z głównych na wyspie. Czerwony alert obowiązuje ponadto na wyspie Stromboli, także w rezultacie aktywności wulkanicznej.
Spółka zarządzająca portem lotniczym w Katanii poinformowała, że zamknięcie lotniska było konieczne ze względu na unoszący się w powietrzu pył wulkaniczny. Po godzinie 16:30 poinformowano, że lotnisko zostanie ponownie otwarte. Należy się jednak liczyć z tymczasowymi opóźnieniami.
Ryanair to niskokosztowy irlandzki przewoźnik lotniczy. W Polsce operuje on z 13 lotnisk.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News