Ceny ofertowe działek rekreacyjnych sięgają w niektórych regionach Polski kilku milionów złotych. Eksperci podpowiadają w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że inwestycje w tego typu nieruchomość może się zwrócić, jeśli ktoś planuje działalność turystyczną.
Najwyżej wyceniane są działki z dala od zabudowań (Pixabay, Kaserei)
Portal Oferteo.pl, na który powołuje się „Rzeczpospolita”, podaje, że ceny ofertowe działek rekreacyjnych np. w Wielkopolsce wahają się od 89 tys. do 260 tys. zł. Na Dolnym Śląsku to: 50 – 800 tys. zł, w wojewódzkie łódzkim: 70 tys. – 1,5 mln zł, podlaskim 40 – 600 tys. zł, małopolskim 60 tys. – 3 mln zł, pomorskim: 90 tys. – 5 mln zł, a lubuskim: 30 – 240 tys. zł.
– Celowo w tym zestawieniu nie podałam województwa warmińsko-mazurskiego oraz kujawsko-pomorskiego, gdzie w ostatnich trzech latach ceny działek rekreacyjnych oszalały – wyjaśnia Marta Kaleta-Domaradzka, ekspertka Oferteo.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo – czy da się dogonić cyfrowego królika?
Rosną ceny działek rekreacyjnych
Kaleta-Domaradzka twierdzi jednocześnie, że inwestycja w nieruchomość rekreacyjną może się zwrócić, jeśli planuje się tam działalność turystyczną.
– Wystarczy spojrzeć na popularne serwisy z ofertami wynajmów weekendowych. Doba w domku dla trzech-, czterech osób na atrakcyjnym terenie może kosztować nawet 3 tys. zł – dodaje. Pytanie jednak, jaką popularnością taka oferta bez wyżywienia się cieszy.
Zobacz także:
Nadchodzi ożywienie w kluczowej branży. Rządowy program może pomóc
Niemniej Joanna Ronowiecka, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości Chełm, podaje przykład działki w województwie lubuskim (Okuninki), której wartość w ciągu ośmiu lat wyraźnie wzrosła.
– W 2015 r. w naszej ofercie pojawiła się działka pod mały ośrodek wypoczynkowy. Parcelę za 98 tys. zł kupili inwestorzy z Warszawy. Wybudowali trzy bliźniaki na ok. 18 osób. Nieruchomość została sprzedana za naszym pośrednictwem kolejnemu inwestorowi za 760 tys. zł. Ten inwestor postanowił sprzedać nieruchomość w ubiegłym roku za 990 tys. zł. Niestety, nie udało się mu, co oznacza, że 2023 r. nie był najlepszym okresem dla rynku działek rekreacyjnych. Przykład pokazuje jednak, jak wzrosły stawki najmu domków rekreacyjnych, dzięki czemu inwestycja drugiemu właścicielowi zwróciła się o wiele szybciej – wyjaśnia Ronowiecka.
Zobacz także: