Rewizja projektu CPK zapoczątkowana przez obecny obóz rządzący zdaje się nie wykluczać realizacji komponentu kolejowego tej inwestycji – aczkolwiek w mocno ograniczonym zakresie. Przypomnijmy, że poprzedni rząd chciał, aby budowie megalotniska towarzyszyło poprowadzenie tak zwanej linii „Y” w ramach kolei dużych prędkości (KDP), która połączyłaby Warszawę i Łódź z Wrocławiem i Poznaniem. Z Ministerstwa Infrastruktury popłynęły właśnie sygnały co do możliwego terminu rozpoczęcia budowy pierwszej linii KDP w Polsce.
/ANDRZEJ ZBRANIECKI /East News
Budowa pierwszej linii kolei dużych prędkości w Polsce mogłaby się zacząć za dwa i pół roku – wynika z wypowiedzi wiceministra infrastruktury Piotra Malepszaka dla „Gazety Wyborczej”. Wiceszef MI wskazał w tym kontekście na dwa odcinki, których oddanie do użytku wiązałoby się z największymi korzyściami dla pasażerów: Warszawa-Łódź i równolegle Łódź-Wrocław.
– Prace mogłyby się zacząć w drugiej połowie 2026 r. Gdyby tylko powstał pierwszy fragment o długości 120 km, między Sieradzem a Czernicą Wrocławską, to czas przejazdu z Warszawy do Wrocławia skróciłby się już do trzech godzin. Takie przyspieszenie moglibyśmy mieć ok. 2032-33 r. Ta część jest łatwiejsza, na płaskim terenie, bez tuneli i kosztownych prac – powiedział Piotr Malepszak.
Reklama
Część koncepcji KDP ma szansę „ostać się” pomimo rewizji projektu CPK
Budowa kolei dużych prędkości w Polsce to koncepcja, którą rząd PiS rozwijał w ramach budowy projektu CPK. Jej centralną częścią był kolejowy „igrek” Warszawa – Łódź – Wrocław/Poznań. Co ciekawe, Piotr Malepszak zasiadał swego czasu w zarządzie spółki CPK (od grudnia 2018 do lipca 2020), odpowiadając właśnie za część kolejową megainwestycji.
Jako zwolennik budowy kolei dużych prędkości deklarował się też Maciej Lasek, obecnie pełnomocnik rządu ds. CPK.
– Jesteśmy zdeterminowani, żeby ten projekt kolei dużych prędkości, czyli ten „Y” słynny poprowadzić, bo to jest dobre rozwiązanie, które pozwoli jednak znacznie skrócić czas przejazdu z Wrocławia czy z Poznania do Warszawy, a jednocześnie będzie bardziej ekologicznie niż wykorzystywanie lotów – mówił Lasek jeszcze jako poseł Koalicji Obywatelskiej na antenie radia TOK FM w grudniu 2023 r.
Przyspieszyć przejazd na trasie Warszawa-Wrocław
Dodatkowo w rozmowie z portalem Rynek Kolejowy wiceminister Malepszak przedstawił pomysł na to, aby pociągi w relacji Warszawa-Wrocław zaczęły kursować krócej nie tyle z momentem powstania szybkiej linii „Y”, co w ramach istniejącej infrastruktury – i to już w ciągu kilkunastu miesięcy.
– Planowane prace na Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK), które z końcem 2025 roku mają doprowadzić do podniesienia prędkości na niej, powinny mieć wpływ na dalsze skrócenie czasu przejazdu nie tylko pociągów Warszawa – Kraków i Warszawa – Katowice, ale także pociągów Warszawa – Wrocław – powiedział Rynkowi Kolejowemu wiceszef MI.
Oprócz prac na CMK, resort infrastruktury chce jeszcze podnieść prędkość szlakową (maksymalna prędkość, dla której została zaprojektowana linia – red.) na tak zwanej protezie koniecpolskiej. To odcinek torów biegnący od Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Wrocławia przez Koniecpol, Częstochowę i Opole. Został on zrewitalizowany w połowie ubiegłej dekady jako alternatywa właśnie dla linii „Y”, o budowie której już wtedy także dyskutowano.
– Pociągi w relacji Warszawa – Wrocław – Warszawa jeżdżą zbyt długo, dlatego oprócz prac na CMK planujemy z myślą o nich także poprawę parametrów prędkości na tak zwanej protezie koniecpolskiej. Już teraz sprawdzamy gdzie bezpiecznie da się prędkość szlakową podnieść powyżej 140 km/h – wyjaśnił Malepszak w rozmowie z RK.
Malepszak dodał, że efektem przeprowadzenia tych prac ma być skrócenie czasu przejazdu najszybszych pociągów w relacji Warszawa – Wrocław do 3 godzin i 20 minut. Jak zauważa Rynek Kolejowy, obecnie najszybszy pociąg w tej relacji (kursujący po CMK i protezie koniecpolskiej) przemierza dystans między stolicą Polski a stolicą Dolnego Śląska w 3 godziny i 37 minut.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News