Chińczycy nie są pierwsi. Na zdjęciu robot izraelskiej firmy Ghost Robotics
Michał Duszczyk
Chińczycy wskazują, że dzięki zaawansowanym algorytmom maszyny mogą strzelać precyzyjniej od człowieka. Badania, które prowadzi zespół Xu Chenga, opisuje „The Chinese Journal of Engineering”: „Krajobraz miejski, z labiryntem przecinających się ulic i ciasno umieszczonych wokół wysokich budynków, stwarza wyjątkowe wyzwania dla bezzałogowych platform bojowych. Platformy te muszą pokonywać nieuporządkowany teren i wykonywać skomplikowane czynności, takie jak manewrowanie, wspinanie się i skakanie, co sprawia, że tradycyjne konstrukcje kołowe i gąsienicowe są nieodpowiednie” – przekonują badacze na łamach czasopisma.
Chiny mają bojowego robo-psa
Jednocześnie w magazynie można przeczytać, że „platformy uderzeniowe poruszające się na nogach” są bardzo skuteczne. Cheng, profesor inżynierii mechanicznej na Uniwersytecie Nauki i Technologii w Nanjing, podkreśla, że wyniki doświadczeń są „fascynujące”, a – jego zdaniem – takie uzbrojone boty mogłyby uczestniczyć w walkach w mieście, brać udział w akcjach antyterrorystycznych, ale również w różnego rodzaju „misjach ratowania zakładników”.
– To skuteczne narzędzie do oczyszczanie ulic i budynków, a ten aspekt stale zyskuje na znaczeniu we współczesnych konfliktach – wyjaśnia naukowiec, który jest również wiceprezesem Chińskiego Towarzystwa Broni Lekkiej.
Roboty z USA były pierwsze
Chiny nie są jedynym krajem, który pracuje nad uzbrojonymi robo-psami. Takie testy prowadzą choćby Amerykanie. Jak zauważa serwis Interesting Engineering, wsparcie ogniowe karabinu maszynowego zamontowanego na grzbiecie poruszającej się czterech kończynach maszyny to rozwiązanie, które jest w stanie zastąpić nie jednego, ale całą grupę żołnierzy. Robo-snajper Chenga wyposażony w karabin kal. 7,62 mm był w stanie oddać w ciągu minuty 750 strzałów. Dodatkowo broń posiadała specjalny amortyzator odrzutu, by poprawić celność, a także system automatycznego przeładowywania. Robot strzelał seriami po 10 pocisków w cel wielkości człowieka. Z odległości 100 metrów tzw. promień połowy rozrzutu (maksymalna odległość pomiędzy środkiem celu a pięcioma najbliższymi dziurami po kulach) wynosił około 5 cm. „To oznacza to, że robotyczna platforma jest w stanie prowadzić precyzyjny ogień z broni szybkostrzelnej” – pisze Interesting Engineering.
Za precyzją strzałów kryją się nie tylko algorytmy, ale też specjalnie zaprojektowany chwyt na karabin, który umożliwia swobodne celowanie, a przy tym absorbouje odrzut, by zminimalizować podskakiwanie lufy w trakcie ognia ciągłego lub serii. Chińczycy są przekonani, że zyskali przewagę nad naukowcami z innych krajów w zakresie konstruowania robo-psów do walk w miastach.