W Chinach sztuczna inteligencja jest coraz częściej wykorzystywana do „wskrzeszania” zmarłych oraz umożliwiania interakcji z osobami, z którymi byłoby to niemożliwe w realnym świecie. Technologia wykorzystywana jest do klonowania wyglądu, ruchu, a nawet głosu.
Cyfrowy awatar (Licencjodawca, DallE)
Możliwe są też „rozmowy na żywo”. W cyfrowym metawersum z awatarami reprezentującymi realnych – zmarłych lub żywych – ludzi spotykają się m.in. odrzuceni przez partnerów i żałobnicy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: 20 tys. zł za m kw mieszkania? "10 lat temu było to nie do pomyślenia"
Sztuczna inteligencja „kopiuje” ludzi
Do druguej grupy zalicza się Seakoo Wu, który wykorzystuje smartfon, by „rozmawiać” ze swoim dzieckiem. A dokładnie z awatarem, czyli wirtualnym odpowiednikiem stworzonym prawdziwej osoby przez sztuczną inteligencję.
Kiedy synchronizuję realną rzeczywistość i cyfrowe metawersum znów mam przy sobie swojego syna – mówi mężczyzna cytowany przez agencję AFP.
Jak wyjaśnia, awatar, który jest cyfrowym odpowiednikiem Xuanmo – takie imię nosił syn mężczyzny – może zostać dostosowany do bardzo osobistej interakcji.
– Mogę go wyszkolić, by rozpoznawał mnie jako swojego ojca – wyjaśnia Wu. Dodaje, że zmarły syn był jego jedynym dzieckiem. Odszedł w wieku zaledwie 22 lat – w trakcie studiów w Wielkiej Brytanii.
Wu przyznał, że sam aktywnie szukał możliwości „przywrócenia” swojego syna. Zebrał jego zdjęcia, nagrania audio i wideo. Następnie zwrócił się do specjalistów, którzy „odtworzyli” jego syna w cyberświecie. Cyfrowa rekonstrukcja była bardzo głęboka i pochłonęła kilka tysięcy dolarów. Objęła wygląd, ruch, a nawet głos.
Zobacz także:
UE zdecydowała. Pierwsze takie porozumienie ws. sztucznej inteligencji
Tworzą kopię żywych i zmarłych
Na chińskim rynku działają firmy, które proponują stworzenie cyfrowej kopii dowolnego człowieka na podstawie zaledwie 30-sekundowego nagrania. Jedną z nich jest Super Brain. Pobiera opłatę od 1400 do 2800 dolarów (równowartość 10-20 tys. juanów) za stworzenie wiernej kopii dowolnej osoby – również żyjącej. Cały proces trwa 20 dni.
Po tego typu rozwiązanie sięgają nie tylko żałobnicy, ale również np. osoby ze złamanym sercem – porzucone przez partnera.
W „pakiecie” oferowanym przez firmę znajdują się rozmowy na żywo. Pracownik Super Brain przyjmuje cyfrową postać wskazanej osoby i prowadzi konwersację na żywo. W ten sposób można prowadzić rozmowę na bieżące tematy z osobą, z którą w normalnych okolicznościach nie byłoby to możliwe.
Seakoo Wu wierzy, że właśnie dzięki tej technologii któregoś dnia będzie mógł „spotkać się z synem w cyfrowym metaversum.
Technologia jest z każdym dniem doskonalsza. To tylko kwestia czasu – stwierdza.
Zobacz także:
Sztuczna inteligencja zastąpi co czwarte miejsce pracy. W branży finansowej już szykują się na zmiany
Metawersum przyszłością branży technologicznej?
Metawersum to wirtualny świat, rodzaj alternatywnej rzeczywistości. W tej cyfrowej przestrzeni ludzie mogą wchodzić w interakcje, pracować, grać i doświadczać różnych aktywności niemal jak w rzeczywistości.
Metawersum wykorzystuje technologie takie jak wirtualna i rozszerzona rzeczywistość (VR i AR). Specjalne gogle pozwalają „przenieść” się w trójwymiarowy cyfrowy świat.
Przykład firmy tworzącej metawersum to Meta (dawniej Facebook), która rozwija platformy społecznościowe i VR. Metawersum to coraz bardziej popularny koncept w świecie technologii, łączący różne aspekty życia cyfrowego w jedną, spójną całość. Dlatego przez wielu jest uznawany za biznesową przyszłość np. mediów społecznościowych.
Robert Kędzierski, dziennikarz money.pl