Włoscy badacze przeanalizowali skład popularnych herbat. Wyniki przeprowadzonych testów dają do myślenia. Zobacz, co dokładnie odkryli eksperci i czego unikać.
Specjaliści przebadali 14 różnych herbat znanych i popularnych marek. Pod lupę wzięto między innymi zieloną herbatę z upraw ekologicznych. herbatkę miętową, tradycyjną czarną herbatę czy angielską „herbatę śniadaniową”. W jedenastu z nich wykryto niebezpieczne substancje. Eksperci podkreślają, że dopuszczalny limit nie został przekroczony (dwa miligramy na kilogram). Niepokoi jednak duża liczba próbek, w których odnaleziono groźne związki. Zobacz, co to za substancje i dlaczego należy ich unikać.
Co zawierały przebadane herbaty?
W składzie przetestowanych próbek zidentyfikowano obecność glifosatu. To organiczny związek chemiczny. Należy do grupy fosforanów. Jest składnikiem niektórych herbicydów, czyli środków do zwalczania chwastów. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaklasyfikowała go jako substancję „potencjalnie rakotwórczą”. W październiku 2023 roku Instytut Ramazzini w Bolonii opublikował pierwsze wyniki badań dotyczące glifosatu. Naukowcy przeanalizowali działanie związku na modelu zwierzęcym (szczurach). Dowiedli, że jego przyjmowanie (w dawkach uważanych za bezpieczne) zwiększa ryzyko wystąpienia białaczki u gryzoni w pierwszym roku życia. W przeanalizowanych próbkach odkryto nie tylko glifosat, ale również inne pestycydy, na przykład:
- bifenyl – wykorzystywany do likwidowania grzybów i pleśni,
- tiametoksam – środek stosowany do unicestwiania insektów niszczących uprawy, takich jak mszyce, chrząszcze lub wciornastki,
- bifentrynę – zwalcza szkodniki ssące i gryzące, a także gąsienice,
- alfa-cypermetrynę – środek owadobójczy zakazany w Europie od grudnia 2022 roku (jego obecność w analizowanych próbkach może wynikać z faktu, że część herbat była produkowana w okresie wcześniejszym niż data wprowadzenia wskazanych obostrzeń).
Choć ilości wykrytych substancji mieściły się w dopuszczalnych „widełkach”, to warto pamiętać, że pestycydy mogą wywołać wiele niepożądanych zmian w ludzkim organizmie: zaburzać gospodarkę hormonalną i enzymatyczną oraz zwiększać ryzyko wystąpienia wielu chorób układu trawiennego, oddechowego, sercowo-naczyniowego czy rozrodczego.
Jak pestycydy znalazły się w herbatach?
Do skażenia herbat pestycydami doszło najprawdopodobniej już na etapie upraw. W wielu krajach świata, między innymi w Indiach i na Sri Lance, wciąż wykorzystuje się praktykę odchwaszczania roślin przy użyciu glifosatu lub innych wskazanych substancji chemicznych. Niewykluczone, jak podkreślają badacze, że stosuje się je bezpośrednio na krzewach w celu likwidacji pnączy. Czy pestycydów można uniknąć? Niestety nie jest do końca możliwe. Warto jednak dążyć do ich ograniczenia w naszym codziennym życiu. Trzeba rozważnie wybierać produkty spożywcze, które lądują na naszych stołach i sięgać po ekologiczne produkty o potwierdzonym składzie.
Herbaty jakich marek przebadano?
Redakcja włoskiego magazynu „Il Salvagente” zleciła testy 14 popularnych herbat dostępnych w supermarkecie. Czasopismo specjalizuje się w przeprowadzaniu różnego rodzaju testów żywności. Próbki produktów wysłano do specjalistycznego laboratorium, gdzie przeanalizowano ich skład. Wzięto pod lupę wyroby następujących marek: Twinings, Conad, Star Tea, Esselunga, Lipton, Lord Nelson, Alce Nero, Alba Claridge, Lester House, Solidal, Taylors of Harrogate oraz Sir Winston. Część z nich jest dostępna również w Polsce.