Będzie ustawa nakładająca na samorządy obowiązek weryfikacji dochodów wszystkich najemców mieszkań komunalnych. Aktualnie z niemal darmowych lokali korzystają także osoby zamożne. Niedawno głośny był przypadek wicemarszałka województwa świętokrzyskiego, który w swoim oświadczeniu majątkowym wykazał 1 mln zł oszczędności, a mieszka w takim lokalu. W rezultacie brakuje mieszkań dla tych, którzy naprawdę ich potrzebują. Zmiany mają na celu zapobieganie nadużyciom. Projekt zmian jest już opracowany.
/123RF/PICSEL
Jest powszechnie znane, że brak odpowiedniej kontroli nad zasobem mieszkań komunalnych jest problemem – nie tylko z powodu sprzedaży lokali z dużymi bonifikatami. Kluczowym zagadnieniem jest to, że mieszkania komunalne z niskimi czynszami często zajmują osoby o wysokich dochodach, w tym również bardzo zamożne.
Ostatnio głośno komentowany był przypadek przedstawiony przez TVN24, który ujawnił, że wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski – pomimo blisko miliona złotych na koncie i wysokich zarobków – zamieszkuje w lokalu komunalnym w Jędrzejowie. Całkowicie legalnie.
Reklama
Takie nadużycia są dość rozpowszechnione. W rezultacie osoby w trudnej sytuacji, które naprawdę potrzebują lokalu, nie mają szans na jego uzyskanie.
Mieszkania komunalne muszą być lepiej kontrolowane
Takich sytuacji może być wiele, ponieważ nikt tego nie weryfikuje. Jawne stają się jedynie przypadki osób zajmujących ważne stanowiska, które uzyskują prawo do mieszkań komunalnych często w bardziej atrakcyjnych lokalizacjach.
Rozwiń
„Lokal komunalny za 300 zł miesięcznie. Oszczędności: blisko milion złotych. Dochody: przeszło 40 tys. zł miesięcznie. Całkowicie legalnie. Nie chodzi o pojedynczy przypadek – tylko o to, jak funkcjonuje (a raczej: jak nie funkcjonuje) system mieszkań komunalnych w Polsce. A dokładniej: jak zasób mieszkaniowy, który miał być wsparciem dla osób w trudnej sytuacji, w praktyce może zostać na stałe przejęty przez osoby, które dawno przestały spełniać kryteria pomocy” – komentuje na Twitterze Aleksandra Krugły, działaczka na rzecz poprawy polityki mieszkaniowej.
Dlaczego tak się dzieje? Jak wyjaśnia, umowy najmu lokali komunalnych są zawierane na czas nieokreślony. Jeśli ktoś nie zalega z czynszem i nie łamie zasad, może mieszkać w takim lokalu latami – niezależnie od tego, ile zarabia czy ile ma oszczędności. Nie ma obowiązku aktualizacji sytuacji dochodowej najemcy.
Rozwiń
– Nawet jeśli gmina podejmuje taką próbę, brakuje narzędzi prawnych, by zmusić kogokolwiek do opuszczenia lokalu – chyba że sąd uzna, że „interes społeczny” to uzasadnia. Co w praktyce prawie się nie zdarza. Nie istnieje rejestr, który pozwalałby monitorować wykorzystanie zasobu – na przykład, ilu najemców komunalnych posiada inne nieruchomości lub wielokrotnie przekracza ustalone progi dochodowe. Efekt? Zasób mieszkań komunalnych jest „zabetonowany”: osoby, które kiedyś spełniały kryteria, pozostają w nim przez dziesięciolecia, nawet jeśli teraz zarabiają kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. W tym samym czasie w tej samej gminie na lokal czeka wiele rodzin, a nowe mieszkania komunalne praktycznie nie są budowane – wyjaśnia Krugły.
Mieszkania komunalne są przyznawane raz – a potem system odwraca wzrok – podkreśla ekspertka.
Gminy będą miały obowiązek weryfikacji dochodów lokatorów mieszkań komunalnych
Zgodnie z przepisami ustawy, obowiązek okresowej weryfikacji dochodów dotyczy jedynie najemców, którzy podpisali umowy po 21 kwiet