Bigos to jedna z najbardziej charakterystycznych potraw kuchni polskiej. Jego smak podkreśla mięso, które jest ważnym składnikiem tego dania (od kiełbasy po dziczyznę). Bigos wspaniale smakuje też z dodatkiem suszonych śliwek czy jabłek. Co więcej, im częściej bigos jest podgrzewany, tym bardziej się zagęszcza i nabiera intensywnego aromatu. Jest to więc danie, które zawsze doskonale smakuje. Pod warunkiem, że podczas jego przyrządzania nie popełni się jednego, poważnego i powszechnego błędu.
Najgorszy błąd podczas robienia bigosu
Przepisów na bigos jest wiele, w zależności od rodzinnej tradycji. Błędy jednak większość osób popełnia te same podczas przygotowywania tej potrawy. Powszechnym błędem w czasie robienia bigosu jest dodawanie soli w nieodpowiednim momencie. Sól powinna trafić do bigosu pod koniec gotowania. Zbyt wczesne dosolenie może sprawić, że potrawa będzie zbyt słona, a w konsekwencji bigos wyjdzie po prostu niesmaczny. Może zdarzyć się też tak, że przyprawa ta nie będzie w ogóle potrzebna (ponieważ kapusta kiszona sama w sobie już jest słona).
Inne błędy w czasie robienia bigosu
Kolejnym błędem jest dodawanie do bigosu chudego mięsa. Podczas długiego gotowania szybko się ono przesusza i traci smak. Lepiej wybrać mięso z tłuszczem, na przykład żeberka, karkówkę czy kiełbasę. Wiele osób psuje też smak bigosu, używając zbyt kwaśnej kapusty. Jeśli taka jest – należy ją wcześniej przepłukać. Błędem jest także brak umiaru w przyprawianiu tej potrawy. Zioła i przyprawy dodają bigosowi aromatu, ale nie należy przesadzać. Zbyt duża ilość przypraw może zdominować smak pozostałych składników. Zbyt wcześnie nie powinno się także dodawać majeranku czy tymianku, ponieważ długie gotowanie nie służy tym ziołom. Należy też zwrócić uwagę na odpowiednie proporcje surowej i kiszonej kapusty. Najlepszym rozwiązaniem będzie ilość pół na pół. Nie można również przyrządzać bigosu na zbyt dużym gazie – powinien się dusić powoli, na małym ogniu.