Karp nie musi „śmierdzieć mułem”. Dzięki tym trikom zaczęłam wreszcie jeść tę rybę

Pokrojony karp Jeśli nie lubicie karpia, bo w waszym odczuciu potrawa „śmierdzi mułem”, to mam dla was doskonały patent, który pozwoli się tego pozbyć. Zobacz, co dokładnie należy zrobić.

Karp to jedno z tych symbolicznych dań, które niezmiennie gości na wigilijnym stole. Jest to jedna z dwunastu tradycyjnych potraw. Podaje się go pod różnymi postaciami – najbardziej klasyczną wersją jest smażenie tej ryby. Popularne jednak jest też serwowania karpia w galarecie czy po żydowsku. Niektórzy jednak unikają jedzenia tej potrawy ze względu na dość charakterystyczny zapach i posmak mułu, który niekiedy można wyczuć. Jest jednak na to prosty sposób. Koniecznie sprawdźcie też, jak dobrze usmażyć rybę – te wskazówki mogą okazać się bardzo cenne podczas świątecznych przygotowań.

Jak pozbyć się mulistego zapachu i posmaku z karpia?

W dużych marketach karpie zazwyczaj pływają w niewielkich pojemnikach i mają mało przestrzeni między sobą. To z kolei sprawia, że w takiej wodzie jest mało tlenu, a przez to ryby szybko się zakwaszają kwasem mlekowym, przez co wytwarza się mulisty zapach.

Żeby karp nie „śmierdział mułem” oraz nie miał też takiego posmaku, należy moczyć go w zimnym i posolonym mleku przez około 2-3 godziny. Dobrze jest też wtedy przykryć rybę od góry talerzem – takie dociśnięcie jej do dna naczynia sprawi, że będzie ona dobrze zakryta nabiałem. Żeby jeszcze bardziej zniwelować nieprzyjemny zapach ryby, możecie do mleka dodać także szczyptę cynamonu oraz startą skórkę z cytryny. Jeśli nie chcecie wykorzystywać tego sposobu – możecie obłożyć tę rybę cebulą, skropić sokiem z cytryny i marynować przez całą noc, co również zniweluje nieprzyjemny smak i zapach.

Inny sposób na zniwelowanie nieprzyjemnego zapachu karpia

Dobrym patentem jest także zanurzenie ryby w maślance i dodanie do tego kilku plasterków cebuli. Miskę z karpiem należy wtedy wynieść do jakiegoś chłodnego pomieszczenia (ganek domu lub balkon będą idealne). Tam trzeba zostawić ją na około 3-4 godziny. Później musicie osuszyć rybę, lekko osolić i ponownie odstawić na dwie godziny w jakieś chłodne miejsce. Możecie zamarynować również rybę w aromatycznych ziołach.

Jakiego karpia wybrać, żeby nie „śmierdział mułem”?

Przede wszystkim wystrzegajcie się kupowania karpia z miejsc, gdzie ryby pływają ściśnięte w niewielkich zbiornikach wodnych. Pamiętajcie też, że stara lub nadpsuta ryba nigdy nie będzie dobrze pachnieć, dlatego podczas wybierania karpia na święta zwróćcie uwagę na to, by karp miał:

  • szkliste oczy (nie powinny być zamglone czy zapadnięte),
  • czerwone skrzela,
  • sprężyste mięso (lekko nadduszone powinno wracać do swojej postaci, a nie zostawiać wgłębienie po dotyku),
  • łuski przylegające do skóry,
  • warstwę przezroczystego i śliskiego śluzu na łuskach,
  • skórę pozbawioną przebarwień i różnego rodzaju plam.

Jeśli będziecie wybierać karpia kilka dni przed świętami, a planujecie kupić większą ilość, to warto wziąć jedną rybę „na próbę”. W ten sposób sprawdzicie, czy akurat w tym miejscu są sprzedawane świeże i smaczne karpie. Sprzedawcę poproście też o tego, który rusza się najżwawiej. Zwróćcie również uwagę na zbiornik, w którym znajduje się karp – woda w nim powinna być czysta, zimna i bez piany, a ryby pływać grzbietem do góry.

Источник

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *