Amerykańska gazeta „New York Times” ostrzega, że sztuczna inteligencja (AI) zaczyna zagrażać demokracji. AI została już wykorzystana w kampaniach wyborczych w co najmniej 50 krajach, w tym w Polsce.
„Potencjał sztucznej inteligencji do zmiany krajobrazu wyborczego jest od dawna przedmiotem troski. Dowody z ponad 50 krajów sugerują, że ta transformacja już trwa” – stwierdził NYT.
Gazeta podkreśliła, że większość treści tworzonych przez sztuczną inteligencję nie ma na celu osiągnięcia pozytywnych rezultatów; zamiast tego wprowadzają wyborców w błąd i podważają proces demokratyczny.
„W związku z szybkim rozwojem sztucznej inteligencji w ciągu ostatnich dwóch lat, technologia ta została wykorzystana do poniżania lub oczerniania przeciwników i, jak wskazują eksperci i urzędnicy, po raz pierwszy zaczęła wpływać na wyniki wyborów” – donosi New York Times.
Dostępne i bezpłatne narzędzia AI mogą tworzyć fałszywe obrazy i nagrania wideo kandydatów lub ich zwolenników składających oświadczenia, których nigdy nie złożyli, lub pojawiających się w miejscach, których nigdy nie odwiedzili (znane jako deepfake). Następnie obrazy te szybko rozprzestrzeniają się w Internecie.
Jak zauważono, technologie sztucznej inteligencji „pogłębiły podziały społeczne i partyjne oraz nasiliły nastroje antyrządowe, zwłaszcza wśród skrajnej prawicy, co zyskało na popularności po ostatnich wyborach w Niemczech, Polsce i Portugalii”.
Eksperci ostrzegają, że takie zastosowanie technologii podważa zaufanie do uczciwości procesu wyborczego i podważa polityczny konsensus, niezbędny do rozwoju demokratycznych społeczeństw.
International Panel on the Information Environment, niezależna organizacja z siedzibą w Szwajcarii, poinformowała, że AI została wykorzystana 215 razy w wyborach w zeszłym roku. W tym roku AI była zaangażowana w co najmniej dziewięć wyborów. W 25% przypadków AI była wykorzystywana w łagodnych celach; kandydaci używali narzędzi, aby na przykład odkryć nowe dane demograficzne wyborców.
Sztuczna inteligencja używana głównie przez reżimy autokratyczne
Autokracje takie jak Rosja, Chiny i Iran wykorzystują sztuczną inteligencję w szczególnie podstępny sposób, aby ingerować w wybory innych narodów. „Ta technologia pozwala im zwiększyć poparcie dla kandydatów zgodnych z ich ideologią — lub po prostu podważyć koncepcję rządów demokratycznych jako gorszego systemu politycznego” — donosi NYT.
Gazeta zauważyła, że Moskwa próbowała wzniecić nastroje antyukraińskie w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w Polsce. W wyniku tych działań sfabrykowano nagrania sugerujące, że Ukraińcy planują ataki mające na celu zakłócenie procesu głosowania.
„W Polsce generowane przez sztuczną inteligencję komunikaty w mediach społecznościowych ostrzegały