Rosja koncentruje ponad 500 tys. żołnierzy na granicy i na okupowanych terytoriach Ukrainy; są tam różne jednostki, w tym pododdziały Rosgwardii i FSB – poinformował w czwartek przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow.
"Informacja o zgrupowaniu ponad 500 tysięcy nie jest czymś nowym. Taki stan utrzymuje się od kilku miesięcy. Zgrupowanie obejmuje różne jednostki, w tym tak zwaną Rosgwardię oraz jednostki FSB i służby specjalne wysłane na terytoria okupowane w celu kontrolowania wydarzeń. A więc nie ma tu żadnych nowości" – powiedział Jusow w telewizji.
Wcześniej media cytowały HUR, że Rosjanie skoncentrowali 550 tysięcy żołnierzy na Ukrainie i na granicy.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski przekazał w środowym raporcie, że sytuacja na wszystkich kierunkach frontu pozostaje dość trudna. "Wróg prowadzi działania ofensywne w celu rozciągnięcia aktywnej linii frontu, ograniczenia (mobilności) naszych wojsk i uniemożliwienia ich przerzucenia na inne obszary walk. Ogólnie rzecz biorąc sytuacja pozostaje trudna ze względu na dużą intensywność działań wojennych i powszechne użycie przez wroga pojazdów opancerzonych oraz znacznej liczby kierowanych bomb lotniczych" – podkreślił Syrski.
Według niego pomimo skomplikowanej sytuacji Siły Zbrojne Ukrainy mają szanse zmienić sytuację na swoją korzyść. Generał zwrócił uwagę, że dowódcy ukraińskich jednostek są w pełni świadomi sytuacji i umiejętnie wykorzystują wszystkie rodzaje broni, w szczególności drony wszystkich typów.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ ap/