Po audycie w Orlenie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego przejęcia akcji Ruchu i późniejszych działań z tym związanych, o czym Orlen poinformował PAP. Dotyczy to m.in. byłego prezesa spółki Daniela Obajtka, dodał Orlen.
W odpowiedzi na pytania PAP w piątek spółka poinformowała, że przeprowadzono audyt dotyczący nabycia akcji Ruch oraz opracowania i realizacji przyjętego planu restrukturyzacyjnego, który wykazał szereg nieprawidłowości i niedopatrzeń w przygotowaniu i realizacji transakcji, a także późniejszych działaniach.
Orlen podkreślił także, że ustalenia przeprowadzonej kontroli stały się podstawą do złożenia 25 marca br. zawiadomienia do Prokuratury Regionalnej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
„Zawiadomienie dotyczy m.in. dwóch byłych członków zarządu Orlenu, w tym byłego prezesa, którzy mogli dopuścić się przestępstwa niedopełnienia obowiązków, co spowodowało znaczne straty finansowe” – wyjaśniła spółka.
O audycie i zawiadomieniu związanym z inwestycją w Ruch, która kosztowała Orlen 130 mln zł, poinformował w czwartek Business Insider Polska, powołując się na własne ustalenia.
„Ogółem płocka firma zainwestowała w to przedsięwzięcie blisko miliard złotych i nie widać szans na odzyskanie tych środków” – podaje m.in. portal.
Jak wspomniano, powiadomienie Orlenu – oprócz byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka – dotyczy także Patrycji Klareckiej, byłej członkini zarządu odpowiedzialnej za segment detaliczny.
W czerwcu 2020 r. sfinalizowano umowę inwestycyjną, która przewidywała, że Orlen przejmie większościowy pakiet akcji Ruchu, posiadając 65% udziałów, a pozostali udziałowcy to PZU, PZU Życie i Alior Bank. Alior Bank zgodził się umorzyć 87,5 mln zł należności Ruchu. Umowa inwestycyjna obejmowała również plan restrukturyzacji Ruchu, mający na celu ewolucję firmy w kierunku nowoczesnej sprzedaży FMCG – dóbr szybko zbywalnych i zwiększenia
