25-letni tankowiec MV Fulda, będący własnością Hongkongu i zarejestrowany w tym mieście, eksplodował krótko po zakończeniu rozładunku i wypłynięciu z indyjskiego portu Kandla, położonego w zachodnim stanie Gudżarat.
Om Prakash Dadlani, przedstawiciel Zarządu Portu, potwierdził w poniedziałek, że cała załoga licząca 21 osób, w tym 11 obywateli Chin, dwóch z Bangladeszu, jeden Indonezyjczyk i siedmiu z Mjanmy, została bezpiecznie uratowana przez zespół ratunkowy.
Statek Fulda zakończył rozładunek metanolu w terminalu Deendayal w Kandli i wyruszył w stronę Omanu w niedzielę około południa.
Krótko po godzinie 13:00 władze portu otrzymały od innego statku stojącego na kotwicy informację o eksplozji na przepływającym tankowcu.
Kilka godzin później, w odpowiedzi na prośbę kapitana o pomoc, z portu wysłano dwa holowniki i statek ratowniczy w celu sprawdzenia ewentualnego skażenia wody. Po dotarciu na miejsce ekipy ratownicze zastały Fuldę przechyloną pod kątem 22 stopni na prawą burtę, a znaczna część dziobu została poważnie uszkodzona. Na szczęście nie zgłoszono pożaru, mimo że w momencie zdarzenia tankowiec przewoził ponad 380 ton paliwa.
Indyjskie władze podejrzewają, że do eksplozji doszło w czasie, gdy tankowiec oczyszczał zbiorniki w celu usunięcia pozostałych łatwopalnych gazów powstałych w procesie rozładunku.
We wtorek Fulda pozostawała w pobliżu portu, z którego wypłynęła dwa dni wcześniej, a wszystkie pobliskie jednostki otrzymały polecenie zachowania bezpiecznej odległości ze względu na potencjalne zagrożenie pożarem.
To trzeci poważny incydent morski w pobliżu Indii w ciągu niecałych dwóch miesięcy. Na początku czerwca indyjska Straż Przybrzeżna uratowała 22 członków załogi z MV Wan Hai 503, który zapalił się w pobliżu Bombaju u wybrzeży Kerali. Niecały miesiąc później indyjska marynarka wojenna ugasiła pożar na tankowcu MT Yi Cheng 6 pływającym pod banderą Palau na Morzu Arabskim, ratując 11 członków załogi. (PAP)
tebe/ san/