Tomasz Fornal żegna się z fanami. JSW Jastrzębski Węgiel medalem Ligi Mistrzów – siatkówka

Tomasz Fornal W trzech setach JSW Jastrzębski Węgiel triumfował w niedzielnym konkursie o trzecie miejsce w Lidze Mistrzów. Drużyna siatkówki zapewniła sobie trzeci medal z rzędu.

JSW Jastrzębski Węgiel przystąpił do ostatniego meczu sezonu w osłabionym stanie. Po pierwsze, drużyna z Jastrzębia wciąż nie otrząsnęła się po niedawnej porażce z Aluron CMC Warta Zawiercie zaledwie kilka godzin wcześniej. Drużyna prowadzona przez trenera Marcelo Mendeza początkowo prowadziła 2:0 w setach, zanim ostatecznie uległa porażce 2:3 – tie-break zakończył się wynikiem 20:22.

Liga Mistrzów: Tomasz Fornal i jego koledzy z drużyny świętują na podium w Atlas Arenie

Jakby sytuacja nie była wystarczająco trudna, podczas spotkania z Jurajskim Rycerzem, główny środkowy blokowy JSW Jastrzębski, Norbert Huber, doznał kontuzji. Piłka uderzyła go w okolice oka. Na szczęście (lub nieszczęście) Huber pojawił się w niedzielę na łódzkiej Atlas Arenie, choć nie jako aktywny zawodnik. Mimo to przyczynił się do powstania Fundacji Herosi, zbierając fundusze dla potrzebujących dzieci — godny pochwały czyn zasługujący na uznanie.

Jeśli chodzi o kwestie personalne po stronie klubu z Jastrzębia-Zdroju, to na tym kłopoty się nie skończyły. Podczas rozgrzewki przed meczem kontuzja Jakuba Popiwczaka znów się nasiliła. Libero, który miał być pierwszym wyborem na swoją pozycję w reprezentacji Polski, został na miejscu zastąpiony przez Jakuba Jurczyka. Pod nieobecność Hubera pozycję środkowego zajął Jordan Zaleszczyk — jeden z młodych talentów powołanych do drużyny przez trenera Nikolę Grbića.

Pomimo tych niepowodzeń osłabiony JSW Jastrzębski zmierzył się z Halkbankiem Ankara w walce o brązowy medal Ligi Mistrzów. W piątek Turcy ponieśli wyraźną porażkę w półfinale w Łodzi z Sir Sicoma Monini Perugia, przegrywając w trzech setach. Jednak Halkbank wcześniej wyeliminował jednego przedstawiciela z PlusLigi w tym sezonie Ligi Mistrzów. W ćwierćfinale zniweczył nadzieje uczestników „Final Four” z Łodzi, późniejszych brązowych medalistów Mistrzostw Polski — PGE Projekt Warszawa. Niemniej jednak drużyna z Jastrzębia-Zdroju była uważana za faworyta przed niedzielnym meczem o podium.

JSW Jastrzębski Węgiel zdobywa trzeci z rzędu medal. Koniec epoki

Sam mecz dostarczył wiele emocji. Polska drużyna objęła prowadzenie 2:0 w setach. Jastrzębianie dokonali niezwykłego powrotu, szczególnie w drugiej połowie, odrabiając stratę 16:21 i kończąc mecz wynikiem 26:24 na korzyść polskiej drużyny. Znaczną część tego sukcesu można przypisać serwującemu Łukaszowi Kaczmarkowi, którego występ mocno poruszył przeciwników. Obok Tomasza Fornala, Kaczmarek wyrósł na jednego z wyróżniających się graczy polskiej drużyny. Było jasne, że dla Kaczmarka gra przeciwko przeciwnikowi, który potrafił urozmaicić zakończenie akcji, nawet prostym podaniem, stworzyła optymalne warunki.

Jednak w trzecim secie Jastrzębie znów miały problemy, przegrywając z przeciwnikiem, i ostatecznie nie udało im się uzyskać prowadzenia, gdy mecz zbliżał się do końca. Dodatkowo należy zauważyć, że belgijska sędzia Marie-Catherine Boulanger, która

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *