Polscy piłkarze udają się na Wyspy Owcze, gdzie zmierzą się z tamtejszą reprezentacją w ramach eliminacji EURO 2024. W składzie Biało-Czerwonych zabraknie kapitana Roberta Lewandowskiego. Nieobecność gwiazdy kadry wprowadza dobry humor w środowisku rywali.
Reprezentacja Polski rozpoczyna nowy rozdział w historii. Po krótkim i burzliwym okresie pracy Fernando Santosa, stery w zespole przejmuje Michał Probierz. Były selekcjoner młodzieżowej kadry ma za zadanie uzdrowić kadrę, która nieoczekiwanie ma problemy z zapewnieniem sobie bezpośredniego awansu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy z grupy, która teoretycznie nie powinna sprawiać im problemu.
Farerzy żartują z nieobecności Roberta Lewandowskiego
Probierz rozpoczął rządy od nowych powołań. Musi sobie poradzić bez największej gwiazdy. Robert Lewandowski z powodu urazu odniesionego podczas ostatniego meczu ligowego nie mógł przyjechać na zgrupowanie. Jego rolę jako napastnika mają pełnić Karol Świderski, Arkadiusz Milik i Adam Buksa. Z kolei opaskę kapitana przejmie Piotr Zieliński.
To właśnie Lewandowski w ubiegłym miesiącu dwukrotnie trafił do siatki Wysp Owczych podczas bezpośredniego meczu pomiędzy obiema kadrami na warszawskim Stadionie Narodowym. Jak podaje Wojciech Górski z portalu Interia, nieobecność kapitana Biało-Czerwonych zaskoczyła tamtejszych dziennikarzy. Nie wszyscy zdawali sobie sprawę, że strzelca dwóch bramek w ostatnim meczu zabraknie w Thorshavn.
Tamtejsi dziennikarze pozwalają sobie na żarty. „Teraz szanse to 50 na 50” – cytował ich polski redaktor. „Skoro nie ma Lewandowskiego, możemy nie stracić bramki” – nawiązywali do faktu, iż tylko „Lewy” potrafił znaleźć na nich sposób w poprzednim spotkaniu.
Polska faworytem meczu z Wypsami Owczymi
Pomimo nieobecności najskuteczniejszego gracza polskiej kadry i niskiej pozycji w tabeli grupy E eliminacji EURO 2024, to nadal Biało-Czerwoni pozostają zdecydowanym faworytem czwartkowego starcia. Farerzy do tej pory ugrali zaledwie punkt, remisując z Mołdawią. Strzelili dwa gole, tracąc dziesięć. Polacy wyprzedzają ich w tabeli o pięć „oczek”.