Piotr Szczerek wywołał skandal na US Open. Wydał oświadczenie – Tenis

Polski biznesmen wywołał skandal podczas US Open Piotr Szczerek zyskał światową sławę swoim zachowaniem podczas US Open. Biznesmen wywołał nie lada skandal.

Nazwisko polskiego biznesmena Piotra Szczerka pojawiło się na pierwszych stronach gazet nie tylko w Polsce, ale i na portalach międzynarodowych. Szef firmy Drogbruk pojawił się w takich publikacjach jak amerykański „Newsweek”, BBC i Guardian. Nie jest to jednak powód do dumy. Przedsiębiorca zyskał rozgłos dzięki skandalicznemu zachowaniu podczas wielkoszlemowego turnieju US Open.

Piotr Szczerek wywołał skandal na US Open

Po spektakularnym zwycięstwie Kamila Majchrzaka nad Karen Chaczanow, Polak podszedł do kibiców, aby podziękować im za wsparcie. W pewnym momencie tenisista zdjął czapkę, którą zamierzał podarować młodemu chłopcu. Chłopiec jednak nie zdążył się nią nacieszyć, ponieważ czapkę wyrwał mu stojący w pobliżu dorosły. Jak się później okazało, tym mężczyzną był Piotr Szczerek .

Na przedsiębiorcę i jego firmę spadła fala krytyki. Internauci wystawili najniższe możliwe oceny w Google i na portalach branżowych. Ostatecznie Kamil Majchrzak postanowił nagrodzić młodego chłopaka za zachowanie przedsiębiorcy. Dzięki sile internetu tenisista odnalazł chłopaka i sprawił mu radość, spotykając się z nim osobiście.

Polski biznesmen wywołał skandal na US Open. Teraz przeprasza.

Tymczasem Piotr Szczerek wydał oświadczenie opublikowane w mediach społecznościowych. Prezes DROGBRUK przeprosił rannego chłopca, jego rodzinę, wszystkich kibiców i samego zawodnika.

„Popełniłem poważny błąd. W tym podnieceniu, w radości tłumu po zwycięstwie, byłem przekonany, że tenisista przekazuje mi swoją czapkę – dla moich synów, którzy wcześniej prosili o autografy . To błędne przekonanie sprawiło, że instynktownie wyciągnąłem rękę. Dziś wiem, że zrobiłem coś, co wyglądało jak celowe odebranie dziecku pamiątki” – wyjaśnił.

Biznesmen odniósł się również do komentarzy – rzekomo jego autorstwa – krążących na branżowych stronach internetowych i w mediach społecznościowych. Ich ton był, delikatnie mówiąc, kontrowersyjny. Piotr Szczerek zapewnił, że żaden z tych wpisów nie został napisany przez niego osobiście ani przez osobę z jego bliskiego otoczenia.

„To dla mnie bolesna, ale konieczna lekcja pokory. Dlatego będę jeszcze aktywniej angażować się w inicjatywy wspierające dzieci i młodzież oraz w działania przeciwko przemocy i nienawiści . Wierzę, że tylko poprzez działania mogę odbudować utracone zaufanie. Jeszcze raz przepraszam wszystkich, których zawiodłem” – czytamy w oświadczeniu.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *