Rywalizacja na tegorocznym Wimbledonie wchodzi w decydującą fazę. Kibice bacznie zwracają uwagę na zmagania singlistek i singlistów. W obu turniejach brakuje już polskich zawodników. Nie oznacza to jednak, że w Londynie Biało-Czerwoni w ogóle już nie walczą. Dobrze radzi sobie junior Tomasz Berkieta, a także członek pary mieszanej Jan Zieliński. W turnieju juniorek również mamy polski akcent.
Polska tenisistka robi furorę niczym Iga Świątek
Monika Stankiewicz z impetem weszła w rywalizacje dziewcząt. Nastolatka pokonała w drugiej rundzie brytyjską nadzieję tenisa Hannah Klugman. Rywalka podchodziła do Wimbledonu rozstawiona z piątym numerem. Co ważne, w przeciwieństwie do Polki widnieje także w rankingu WTA (625. miejsce).
Pierwszy set był niemalże dominacją reprezentantki Biało-Czerwonych. Stankiewicz przegrała inauguracyjnego gema, po czym wygrała pięć kolejnych. W świetnym stylu zakończyła partię zwycięstwem 6:2. W drugiej partii tak łatwo już nie było. Klugman „wróciła do żywych” i podobnie jak rywalka potrafiła wygrać gema nie tylko przy własnym podaniu. Do tie-breaka dominowała walka cios za cios.
Decydujący moment meczu również należał do niezwykle emocjonujących. Brytyjka było bardzo bliska doprowadzenia do trzeciego seta, prowadzać w tie-breaku 6:4. Stankiewicz potrafiła jednak utrzymać nerwy na wodzy, by następnie znaleźć się przed szansą na zakończenie meczu. Dzięki zwycięstwu 10:8 zrobiła to, awansując do dalszej fazy po dwusetowym pojedynku.
Monika Stankiewicz powalczy o ćwierćfinał juniorskiego Wimbledonu
Monika Stankiewicz ma zaledwie kilkanaście godzin na odpoczynek i przygotowanie do kolejnego pojedynku. W walce o ćwierćfinał juniorskiego Wimbledonu czeka ją starcie z Hephiznah Oludaware. Brytyjka przystąpiła do turnieju z dziką kartą.