Piłkarze FC Barcelona zdobyli tytuł mistrzów Hiszpanii. Mistrzostwo zapewnili sobie wygrywając derbowo z Espanyolem (2:0). Wojciech Szczęsny spisał się podczas meczu podziwu godnie.
Jeszcze przed rozpoczęciem meczu doszło do niepokojących incydentów poza stadionem. W wyniku starć między siłami bezpieczeństwa, organami ścigania i kibicami, wiele osób odniosło obrażenia. Co bardziej alarmujące, pojazd prowadzony przez osobę starszą – jak donosiły hiszpańskie media, w tym „Marca” – zderzył się z grupą ludzi. Materiał filmowy, który pojawił się przed derbami, był dość niepokojący.
FC Barcelona z mistrzostwem Hiszpanii. Polscy piłkarze grali nierówno
Jeśli chodzi o wydarzenia na boisku, pierwsza połowa pozostawiała wiele do życzenia. Goście, którzy mogliby świętować tytuł mistrzowski, gdyby wygrali, nie wysilali się zbytnio. Od samego początku polscy kibice mogli cieszyć się widokiem polskiej pary, z Robertem Lewandowskim w roli atakującego i Wojciechem Szczęsnym strzegącym bramki. Powrót Lewandowskiego, który wrócił po niedawnej kontuzji, był szczególnie budujący.
Jednak Lewandowski raczej nie będzie miał miłych wspomnień z czwartkowego derby. Polak dostał od Hansiego Flicka ponad godzinę gry, ale w tym czasie nie udało mu się trafić do siatki. Lewandowski miał dwie szanse w pierwszej połowie, ale nie oddał ani jednego celnego strzału przeciwko niżej notowanemu przeciwnikowi.
Być może z tego powodu, a także biorąc pod uwagę stan zdrowia Lewandowskiego, trener Barcelony zdecydował się na jego zmianę w 65. minucie. Istnieją silne przesłanki, że taki bezbramkowy występ może wpłynąć na jego szanse na zdobycie tytułu najlepszego strzelca w LaLiga, ponieważ Kylian Mbappe ma nad nim trzybramkową przewagę, a do końca pozostały tylko dwie rundy.
Z drugiej strony Szczęsny zaprezentował znacznie bardziej imponujący występ. Dzięki polskiemu bramkarzowi, Barcelonie udało się utrzymać prowadzenie nad gospodarzami aż do przerwy.
Polski bramkarz wykazał się niezwykłym opanowaniem i pewnością siebie. Podczas gdy Espanyol nie bombardował bramki Barcelony, to prawda, że Szczęsny zawsze był obecny, gdy pojawiały się zagrożenia. Grał wysoko, często występując jako ostatnia linia obrony poza polem karnym. Jednak w razie potrzeby Szczęsny również wyróżniał się w swojej roli, pozostając czujnym w pobliżu linii bramkowej.
Mówiąc o wybitnych momentach, Lamine Yamal i jego niezwykły gol z pewnością znalazły się w centrum uwagi. Następca Lionela Messiego po raz kolejny spisał się znakomicie, przypieczętowując tytuł dla Barcelony w najbardziej spektakularny sposób w 53. minucie.
Jamal odegrał również rolę w tym, że gospodarze zakończyli mecz w dziesiątkę. Leandro Cabrera dostał czerwoną kartkę. Przeciwnik utalentowanego Hiszpana wyraźnie nie chciał przegrać kolejnego pojedynku z nastolatkiem. Incydent, w którym uderzył Jamala w klatkę piersiową, został nagrany na wideo, a po analizie VAR sędzia usunął zawodnika Espanyolu.
Pogrom zakończył Fermin Lopez, który strzelił gola w doliczonym czasie gry – dzięki asyście Yamala. To Lopez wszedł na boisko jako zmiennik Lewandowskiego. Barcelona, podobnie jak w 2023 r., zdobyła tytuł na boisku swojego najzacieklejszego rywala. To 28. mistrzostwo Hiszpanii w znakomitej historii Pride of Catalonia.
