Niezaadresowana, zaklejona koperta pojawiła się w skrzynce pocztowej kobiet mieszkających w Szczucinie. W środku można było wyczuć granulki, więc na wszelki wypadek wezwały służby.
Odbiorców zaniepokoił fakt, że na kopercie nie było adresu
Na miejsce pojechała policja i dwa zastępy straży pożarnej z miejscowego OSP oraz PSP w Dąbrowie Tarnowskiej. „W godzinach przedpołudniowych zostaliśmy zadysponowani do miejscowego zagrożenia w Szczucinie, gdzie według zgłoszenia na jednej z posesji znajdują się przesyłka z nieznaną zawartością” – potwierdza OSP w Szczucinie.
Ulotka, która stawia na nogi
Okazało się, że jest to koperta z ulotką wyborczą, w której znajdowała się saszetka kawy rozpuszczalnej. W ten sposób chciał do siebie przekonać wyborców jeden z kandydatów do Rady Powiatu Dąbrowskiego.
Koperty z taką samą zawartością były wrzucane do skrzynek na terenie całego Szczucina
Okazało się, że koperty z taką samą zawartością były wcześniej wrzucane do skrzynek pocztowych na terenie całego Szczucina.
Kodeks wyborczy nie zakazuje dawania prezentów
Okazało się, że kandydat do rady powiatu nie złamał przepisów. Kodeks wyborczy bowiem nie precyzuje, co i w jakiej formie może przekazywać kandydat potencjalnym wyborcom. Jeden z jego przepisów zabrania nieodpłatnego rozdawania przedmiotów o wartości wyższej niż wartość przedmiotów zwyczajowo używanych w celach reklamowych lub promocyjnych. Saszetka kawy nie jest więc złamaniem tego przepisu.
Inny paragraf mówi, że „zabrania się podawania lub dostarczania, w ramach prowadzonej agitacji wyborczej, napojów alkoholowych nieodpłatnie lub po cenach sprzedaży netto możliwych do uzyskania, nie wyższych od ceny nabycia lub kosztów wytworzenia”.