Według szacunków Stołecznego Biura Bezpieczeństwa, w tegorocznym Marszu Niepodległości wzięło udział ok. 90 tys. osób – poinformowała zastępca rzecznika stołecznego ratusza, Marzena Gawkowska.
Z kolei organizatorzy oszacowali liczbę uczestników na 250 tys.. Według danych ratusza przemarsz odbywa się spokojnie, nie zanotowano żadnych poważnych zdarzeń, choć mimo zakazu używane są środki pirotechniczne. W marszu bierze udział wielu polityków opozycji, m.in. prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński, liderzy Konfederacji Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen, europoseł Daniel Obajtek, czy były minister edukacji narodowej Przemysław Czarnek.
Policjanci zabezpieczyli wiele materiałów pirotechnicznych
Uczestnicy Marszu Niepodległości zmierzają na błonia Stadionu Narodowego.
– Dotychczas nasi policjanci zabezpieczyli wiele materiałów pirotechnicznych, których przenoszenie i używanie jest dzisiaj na terenie Warszawy zabronione decyzją Wojewody Mazowieckiego. Wśród przedmiotów znalezionych w wyniku przeszukania niektórych osób są również noże, pałki teleskopowe i kastet – powiedział rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji mł. insp. Robert Szumiata.
Jak podaje TVN24, podczas marszu spalona została flaga Unii Europejskiej. W incydencie uczestniczył prezes Młodzieży Wszechpolskiej Marcin Osowski.
„Do godziny 14 policjanci pełniący służbę przy zabezpieczeniu zgromadzeń odbywających się w centrum miasta podjęli interwencje wobec 75 osób posiadających materiały pirotechniczne. Zabezpieczono: 212 rac, 440 petard, 201 flar, 22 tzw. stroboskopy i 2 wyrzutnie” – poinformowała Komenda Stołeczna Policji.
Funkcjonariusze pomogli chłopcu, który przestał oddychać
Funkcjonariusze udzielili pierwszej pomocy mężczyźnie, który idąc Krakowskim Przedmieściem potknął się i upadając doznał urazu głowy. „Na miejsce wezwano także załogę Pogotowia Ratunkowego, która przejęła poszkodowanego” – napisano w komunikacie.
Podjęte przez policjantów czynności pozwoliły na przywrócenie u dziecka czynności życiowych
Z kolei policjanci z Bielska Białej, którzy pełnili służbę przy zabezpieczeniu Marszu Niepodległości w Warszawie, zostali poproszeni o pomoc przez rodziców rocznego chłopca, który przestał oddychać. Mundurowi od razu przystąpili do resuscytacji malucha. Podjęte przez policjantów czynności pozwoliły na przywrócenie u dziecka czynności życiowych.