– Robimy wszystko, żeby emerytury wzrastały i nie tylko goniły inflację, putinflację ostatnich lat. Nielicznych lat, bo to się w tej chwili kończy – powiedział Jarosław Kaczyński w Elblągu w trakcie spotkania z sympatykami oraz członkami Prawa i Sprawiedliwości. Dodał, że za osiem lat przegonimy w rozwoju Anglię, a potem zostanie parę kroków, żeby przegonić Niemcy.
Jarosław Kaczyński mówi o inflacji. Jego zdaniem jest coraz lepiej (PAP, Radek Pietruszka)
Inflacja w sierpniu 2023 r. w Polsce wyniosła 10,1 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. Z kolei w lipcu inflacja była na poziomie 10,8 proc., czyli miesiąc do miesiąca lekko spadła. W opinii Jarosława Kaczyńskiego ta inflacja „w tej chwili się kończy” – zaznaczył podczas wiecu wyborczego w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych w Elblągu.
W podobnym tonie wypowiadał się niedawno prezes NBP prof. Adam Glapiński, który ocenił, że „inflacja w Polsce jest już jednocyfrowa, a za wrzesień wynosiła będzie prawdopodobnie 8,5 proc.”.
Kaczyński mówi o bezrobociu
Lider partii rządzącej mówił w trakcie wystąpienia o bezpieczeństwie. Polityk wspominał m.in. o imigrantach w Europie, którzy czyhają głównie na kobiety oraz o murze na granicy z Białorusią. Nie wspomniał jednak, że to Polska wydała najwięcej wiz pracowniczych w Unii Europejskiej. W ciągu trzech ostatnich lat Polska ściągnęła blisko 2 mln nowych pracowników spoza UE.
Zobacz także:
Kontrowersyjny projekt trafił do szafy. PiS się wycofuje
Innym elementem bezpieczeństwa jest praca, a raczej walka z bezrobociem. Kaczyński przyznał, że nadal jest z tym problem, ale „nieporównywalnie mniejszy”.
– Bezrobocie wiązało się przez wiele lat z likwidacją zakładów pracy, wielką prywatyzacją i wyprzedażą. Jesteśmy temu jednoznacznie przeciwni – dodał polityk.
Polska jak Anglia
Jarosław Kaczyński wyznał, że program partii powstał na następne osiem lat rządów. Jego zdaniem wtedy Polska ma szansę gospodarczo przegonić część krajów Zachodu, a niektóre „już minęliśmy”.
Nasz program jest na osiem lat, za osiem lat lista krajów dogonionych lub miniętych będzie naprawdę długa. Być może, że znajdą się tam nawet takie kraje jak Anglia i Francja. Parę kroków dalej są Niemcy, a potem te kraje najbogatsze jak Szwecja, Austria, Holandia i najbogatsza w Europie, z które krajów nie są rajami podatkowymi, Dania. Wszystko jest do zrobienia – podsumował prezes PiS.
Również w tym kontekście Jarosław Kaczyński przypominał słowa prof. Glapińskiego.
– Państwo się za mało cieszą moim zdaniem. Za 8-10 lat będziemy mieć poziom Francji albo Wielkiej Brytanii. W 2032 r. będziemy mieli wyższy poziom od nich, na dziś. Być może u nich nastąpi jakiś szybki rozwój, ale to mało prawdopodobne. Od Niemiec dzieli nas większy dystans – mówił prezes Narodowego Banku Polskiego podczas konferencji prasowej, w której wyjaśniał decyzję Rady Polityki Pieniężnej o cięciu stóp procentowych.