Robert Bąkiewicz rozpowszechnia w sieci nieprawdziwą informację sugerującą, że z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. „Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją” – fałszywie twierdzi były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Robert Bąkiewicz
Robert Bąkiewicz, były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości oraz kandydat PiS w ostatnich wyborach parlamentarnych, 15 lipca 2024 roku – w 614. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem – opublikował w mediach społecznościowych wpis. „Uwaga! Muzeum Narodowe z ikonicznego obrazu Matejki usunęło… postać Matki Bożej!” – czytamy w serwisie X. Do wpisu dołączony został także link do artykułu ze strony portalwarszawski.pl.
Na ilustracji, która zmieszczona została w poście Roberta Bąkiewicza, zobaczyć można obraz Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”. Zaznaczono na nim ramką jeden fragment oraz dodano znak zapytania – ma to sugerować, że w tym miejscu w oryginale dzieła widniała Matka Boska.
Robert Bąkiewicz rozpowszechnia fake newsa. Twierdzi, że Muzeum Narodowe usunęło z obrazu Matejki postać Matki Boskiej
Jak podaje TVN24, w 2010 r. Muzeum Narodowe opublikowało prezentację stereoskopową 3D obrazu Jana Matejki. Z prezentacji tej usunięto wówczas postać św. Stanisława.
„Oczywiście nie chodzi o oryginał tylko prezentację multimedialną, z której usunięto postać Matki Bożej” – przyznał w kolejnym wpisie – opublikowanym 16 lipca – Robert Bąkiewicz. ”Niemniej jest, to chyba jednak wstrząsające, że usuwa się fragmenty obrazu mistrza Matejki i to jeszcze takie, które można odbierać jako działanie pod wpływem ideologii wrogich naszej cywilizacji” – tłumaczył były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Informacja mówiąca o tym, że z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej jest więc nieprawdziwa. Powód? Na obrazie nigdy jej nie było.
W opisie na YouTube Ewy Micke-Broniarek z Muzeum Narodowego w Warszawie – gdzie wisi „Bitwa pod Grunwaldem” – wyjaśniono, że „zgodnie z relacją Długosza nad walczącymi, wśród chmur i kurzawy, unosi się postać św. Stanisława, patrona Polski”. W artykule, który opublikował w swoim wpisie, i do którego odnosi się Bąkiewicz, nie chodzi więc o usunięcie ani Matki Boskiej, ani postaci św. Stanisława z obrazu, a nieuwzględnienie wizerunku świętego na trójwymiarowej prezentacji, którą Muzeum Narodowe zaprezentowało w rocznicę Bitwy pod Grunwaldem. Co warte jest zaznaczenia, sprawa nie jest nowa – prezentacja powstała bowiem na 600. rocznicę bitwy, a więc w 2010 roku.
Muzeum Narodowe w Warszawie odpowiada na zarzuty Roberta Bąkiewicza
„Opublikowany przed laty film, zainspirowany obrazem ‚Bitwa Pod Grunwaldem’, konsekwentnie kładzie nacisk na jedną z wielu warstw znaczeniowych dzieła Jana Matejki: skupia się na wątku historyczno-militarnym. Materiał z założenia więc nie jest wiernym odwzorowaniem obrazu, lecz jego interpretacją” – napisali w odpowiedzi na pytania TVN24 o brak św. Stanisława na prezentacji sprzed 14 lat przedstawiciele Muzeum Narodowego w Warszawie.
Jak zaznaczono, ”celem krótkiego filmu jest przybliżenie przedstawicieli stanu rycerskiego, którzy wedle malarskiej relacji Matejki brali udział w walce, a także oddanie emocji, głębi i ruchu bitewnej wrzawy”. „To artystyczna próba rozplątania kłębowiska ludzkich ciał w toczącej się walce. Dzięki technologii 3D bitwa ożywa, każdy może chwycić miecz i stać się jej uczestnikiem. Wrażenie to miało potęgować rozmyte tło wznoszącego się kurzu” – dodano.
Robert Bąkiewicz przeprasza. „Wprowadziłem w błąd”
Ostatecznie Robert Bąkiewicz przeprosił za swój wpis.”Portal warszawski podaje, że jednak to postać św. Stanisława (artykuł został edytowany i poprawiony). Przepraszam wszystkich, których wprowadziłem w błąd podając za portalem nieprecyzyjną informację, ale jest ona nadal jednak bardzo szokująca. Trudno nie mieć podejrzeń, że usuwanie chrześcijańskich elementów z przestrzeni publicznej, to antycywilizacyjne działanie przesiąkniętych neomarksizmem ludzi” – stwierdził w kolejnym wpisie Bąkiewicz.