Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba, ogłosił w wieczornych godzinach 8 maja, iż Mieszko R., oskarżony o zabójstwo pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego, został obciążony zarzutami: zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, usiłowania zabójstwa oraz znieważenia zwłok.
Rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej, prok. Piotr Antoni Skiba, podczas konferencji prasowej w siedzibie Prokuratury w Warszawie
blew
– Jego wyjaśnienia są nielogiczne – oświadczył. Prok. Skiba dodał, że zawartość wyjaśnień „zmusza prokuraturę do podjęcia kroków w celu uzyskania opinii sądowo-psychiatrycznej”. – Z naszych informacji wynika, że jeszcze tego samego dnia podejrzany przebywał w Trójmieście, skąd przybył. Brał udział w jednych zajęciach. W godzinach wieczornych miały miejsce czyny, które są przedmiotem stawianych mu zarzutów.
– Przy podejrzanym odnaleziono książkę, są to „Dialogi” Konfucjusza – poinformował prok. Skiba. – Mamy informacje, że podejrzany poruszał się po kampusie; z monitoringu wynika, iż przed dokonaniem śmiertelnych ciosów przedmiot, którym posłużył się, czyli siekiera czy tasak, znajdowały się w torbie. Jak dodał prok. Skiba, obecnie nie ma żadnych dowodów sugerujących, że podejrzany znał ofiarę.
Prok. Skiba: po tym, co zaobserwowaliśmy, mogę stwierdzić, że rozum tego nie pojmuje, a umysł się mąci
Dodał również, że kwalifikacja prawna dotycząca strażnika pozwala na określenie jego obrażeń jako średnie. – Wszyscy życzymy mu jak najszybszego powrotu do zdrowia – powiedział prok. Skiba, dodając, że taka kwalifikacja czynu może ulec zmianie.
Zapytany o motywację sprawcy, prok. Skiba powiedział, że „po tym, co zaobserwowaliśmy jako prokuratorzy, mogę stwierdzić, że rozum tego nie pojmuje, a umysł się mąci”. – Uważam, że niezbędne okoliczności dotyczące zdarzenia będą wyjaśnione przez opinię zespołu biegłych psychiatrów – zaznaczył.
Pytany o inne niebezpieczne przedmioty, takie jak noże i bagnet, które znaleziono przy Mieszku K., prok. Skiba wyjaśnił, że trudno ustalić, czy zbrodnia była planowana. – Biorąc pod uwagę okoliczności w trakcie i po incydencie, konieczne jest uzyskanie opinii sądowo-psychiatrycznej, która będzie miała kluczowe znaczenie – stwierdził.
Przesłuchanie trwało osiem godzin
Na pytanie o inspiracje ideologią totalitarną, prok. Skiba odpowiedział, że „jeśli mielibyśmy badać te kwestie (…), to na pewno wymaga to przeprowadzenia dodatkowych dowodów, w tym w zakresie telefonu, na którym znajdują się pewne połączenia”. – Chcemy zobaczyć, z kim nawiązywał kontakty oraz jakie były motywy – zaznaczył.
– Przesłuchanie podejrzanego trwało kilka godzin, protokół liczy osiem stron, a nagranie tych działań również jest dostępne. Były zadawane pytania, na które odpowiedzi nie padły. Uważam, że będzie to niezwykle interesujące dla biegłych, aby zgłębić osobowość tego sprawcy – zauważył prok. Skiba.
– Attack był skierowany przeciwko kobiecie, która nakazała mu oddalić się, zamykając drzwi do Auditorium Maximum. Atak był nagły i bardzo brutalny, z wieloma uderzeniami. Interwencja strażnika spowodowała, że sam został raniony. Uważam, że na tym etapie nie ma sensu szeroko opowiadać o tym, co się zdarzyło. Znamy przebieg wydarzeń i ich skutki, ale motywacje pozostają nieznane. Postępowanie w ciągu 24 godzin zaowocowało zebraniem znacznej ilości dowodów. Wiemy, co należy zrobić i czekamy na opinię specjalistów – powiedział prok. Piotr Antoni Skiba. 
Źródło
