Tusk stawia „proste, śmiertelnie poważne pytanie” o Karola Nawrockiego

Donald Tusk ostro skrytykował nieobecność wspieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego na uroczystości otwierającej polską prezydencję w Unii Europejskiej. „Pytanie jest proste i śmiertelnie poważne: czy chcecie prezydenta budującego bezpieczną i silną Europę, czy takiego, który wspólnie z Putinem i jego sojusznikami będzie ją rozwalał?” – zapytał we wpisie w mediach społecznościowych.
Tusk stawia "proste, śmiertelnie poważne pytanie" o Karola Nawrockiego - INFBusiness

Karol Nawrocki podczas protestu rolników w Warszawie

Foto: PAP/Piotr Nowak

blew

„Kiedy wspólnie z prezydentem Trzaskowskim i marszałkiem Hołownią otwieraliśmy polską prezydencję, Karol Nawrocki demonstrował z grupą działaczy pod hasłem polexit” – napisał premier Tusk, zauważając, że w czasie, gdy odbywała się uroczystość, Karol Nawrocki pojawił się na zorganizowanym przez Porozumienie Organizacji Rolniczych proteście w Warszawie. Wiec odbywał się pod hasłem „5 x stop” – rolnicy manifestowali sprzeciw wobec umowy UE z krajami Mercosuru, a także wobec Zielonego Ładu i importu produktów rolnych z Ukrainy. Rolnicy domagali się zaprzestania „niszczenia polskich lasów i łowiectwa” oraz „wygaszania polskiej gospodarki”.

Bez Karola Nawrockiego na otwarciu, bez Rafała Trzaskowskiego na manifestacji rolników

Na transparentach, które nieśli ze sobą uczestnicy protestu, wypisane były hasła „Precz z Zielonym Ładem, zbrodniczym dla Polski układem”, ”Dość absurdów unijnej polityki rolno-klimatycznej„ oraz ”Polexit”. Podczas protestu Nawrocki przekonywał, że ”tutaj jest miejsce każdego kandydata na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, który myśli po polsku”.

Nawrocki z kolei podczas manifestacji podkreślał, że dziwi go nieobecność na proteście kandydata KO, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. – Tu są rolnicy, którzy są zaniepokojeni tym, co dzieje się dzisiaj w Polsce – z jednej strony „zielonym szaleństwem” i Zielonym Ładem, z drugiej strony nadchodzącą umową Mercosur, która bije w polskiego rolnika – mówił.

Obaj kandydaci na „nie” wobec umowy UE z państwami Mercosur

Trzaskowski w piątek opublikował wpis, w którym stwierdził, że „nie ma zgody na umowę UE – Mercosur w obecnym kształcie”. „Wolny handel – tak. Ale na równych zasadach. I z troską o interes polskich rolników” – napisał.

Do wpisu dołączone było nagranie. – Mówię twarde „nie” umowie między Unią Europejską a Mercosurem. Podczas, gdy normy, które musi spełniać żywność, produkowana w Polsce i całej Unii Europejskiej, są coraz bardziej wyśrubowane, na europejski rynek dopuszczane są produkty niespełniające żadnych norm. To nie jest fair, to jest po prostu nieuczciwa konkurencja, to osłabianie naszego rolnictwa. Bezpieczeństwo żywnościowe to podstawa, a zapewni je tylko silne rodzime rolnictwo. Walka o interesy polskich rolników i blokowanie szkodliwych umów handlowych to polska racja stanu – mówił w nagraniu Trzaskowski.

Nawrocki z kolei opublikował na X oświadczenie, nagrane w samochodzie. – Wracam właśnie z manifestacji rolników w centrum Warszawy, przez dwie godziny nie udało mi się spotkać wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego, natomiast nie on był dla mnie najważniejszy. Setki rozmów z rolnikami, którzy tak jak ja uważają, że powinniśmy mówić głośne „nie” dla ekoterroru, dla Zielonego Ładu, głośne „nie” dla umowy Unii Europejskiej z państwami Mercosur. To wszystko zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu państwa polskiego – przekonywał Nawrocki. 

Nawrocki dodał w nagraniu, że polska prezydencja w UE „daje niepowtarzalną możliwość wypowiedzenia i zajęcia się sprawą Zielonego Ładu z jednej strony, i uruchomienia wszystkich mechanizmów, a z drugiej kwestionowania umowy Unii Europejskiej z Mercosurem” – mówił. 

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *