W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej Polski ankietowani ocenili dotychczasowe prace sejmowych komisji śledczych. Wśród wyborców opozycji nie ma takich, którzy wypowiedzieliby się pozytywnie.
Wezwany w charakterze świadka, prezes PiS Jarosław Kaczyński (tyłem) na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. afery wizowej
Sejm obecnej kadencji powołał trzy komisje śledcze: ds Pagasusa, ds afery wizowej i ds. wyborów kopertowych.
Jak ujawniła „Rzeczpospolita” działanie każdej z komisji śledczych kosztuje Kancelarię Sejmu ok. 200 tys. zł miesięcznie. Najwięcej — po ok. 150 tys. zł miesięcznie — kosztuje praca stałych doradców każdej z komisji.
Trzy komisje śledcze w Sejmie
Komisje mają wyjaśnić okoliczności, w których rząd — bez podstawy prawnej — organizował wybory prezydenckie w formie wyborów korespondencyjnych, do których ostatecznie nie doszło 10 maja 2020 roku; okoliczności wykorzystywania przez rząd PiS oprogramowania Pegasus wobec osób związanych z opozycją wobec rządu oraz okoliczności, w których na polskich konsulów wywierano presję, by wydawali wizy osobom z list, które dostarczano im z MSZ. Na podstawie wyników prac komisji prawdopodobnie składane będą doniesienia do prokuratury.
W sondażu przeprowadzonym przez United Surveys w sondażu dla Wirtualnej Polski zadano respondentom pytanie, jak „oceniają dotychczasowe prace trzech komisji śledczych w Sejmie”.
Ponad połowa respondentów negatywnie ocenia prace komisji (56,1 proc.), z czego 22,1 proc. osób odpowiedziało, że „zdecydowanie negatywnie”, a 34 proc. „raczej negatywnie”.
Wśród wyborców PiS i Konfederacji nie ma pozytywnych opinii o pracach komisji w Sejmie
Zdecydowanie pozytywnie prace komisji śledczych oceniło 8,4 proc. badanych, a 16,6 proc. wybrało opcję „raczej pozytywnie”. Zdania w tej kwestii nie ma 18,9 proc. ankietowanych.
Wśród wyborców koalicji rządzącej większość (62 proc.) opowiedziało się pozytywnie o pracach komisji. W przypadku wyborców opozycji (PiS i Konfederacji) nie było osób, które wybrałoby jedną z dwóch opcji wskazujących na pozytywne stosunek. Pozostali wyborcy w przeważającej większości wybrali opcję „raczej negatywnie” (67 proc.).
Badanie przeprowadzono w dniach 7-9 czerwca na grupie 1000 pełnoletnich osób.