Co prawda UE uchwaliła 50 miliardów na funkcjonowanie państwa ukraińskiego i na odbudowę, ale nie będzie żadnej odbudowy, póki Ukraina nie wygra tej wojny – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w „Gościu i9:30” TVP Info.
Minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski
W programie TVP Info Sikorski komentował m.in. wtorkowe wystąpienie prezydenta USA Joe Bidena przed Kongresem USA, w którym apelował on o jak najszybsze podpisanie kompromisowej ustawy ustalonej w Senacie USA, umożliwiającej przeprowadzenie zmian amerykańskiego systemu imigracyjnego, ale także pomoc finansowa dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu.
Republikanie, mimo wcześniejszych nalegań, aby połączyć te dwie kwestie, zmieniają obecnie zdanie i chcą przegłosować projekt ustawy, który zapewnia pomoc tylko dla Izraela.
Winą za ten stan rzeczy i bliskie fiasko wypracowanego kompromisu prezydent Biden obarcza Donalda Trumpa.
Radosław Sikorski przyznał, że sytuacja Ukrainy jest obecnie bardzo trudna.
– Ukrainie brak amunicji. Ukraińcy walcząc heroicznie chociażby pod Awdijiwką muszą racjonować pociski – powiedział minister.
Dodał, że co prawda Unia Europejska uchwaliła 50 mld euro pomocy dla Kijowa, na funkcjonowanie państwa i jego odbudowy, ale „nie będzie żadnej odbudowy, póki Ukraina nie wygra tej wojny”.
Sikorski apeluje do opozycji w sprawie Trumpa
Minister, nawiązując do dzisiejszego wystąpienia prezydenta Bidena i jego oceny sytuacji związanej z działaniami Donalda Trumpa, powiedział, że problemy Ukrainy mają związek z naciskami byłego prezydenta na swoich sympatyków.
– Miałbym prośbę do naszej opozycji, która miała dobre stosunki z Donaldem Trumpem, żeby mu uświadomiła, że działa przeciwko Ukrainie i wywołuje zadowolenie u Władimira Putina – mówił Sikorski.
Sikorski o budżecie obronnym UE
Minister Sikorski i premier Donald Tusk w najbliższy poniedziałek udają się do Paryża, gdzie Sikorski weźmie udział w spotkaniu szefów MSZ Trójkąta Weimarskiego — w ramach „odbudowywania związków z Niemcami i Francją”.
Sikorski ocenił, że Trójkąt Weimarski jest dla Polski „biletem do kręgu quasi decyzyjnego w UE”.
– Obecna opozycja będąc w rządzie wolała szczuć na naszego zachodniego sąsiada niż z nim wspólnie decydować o losach Europy – powiedział Sikorski. Dodał, że do omówienia jest wiele kwestii – jak wsparcie dla Ukrainy czy rozszerzenie UE, ale także „obronność europejska. której czas właśnie nadszedł”.
Sikorski zapowiedział także przekonywanie Niemiec i Francji go kompromisu w sprawie podwyższenia europejskiego budżetu obronnego.
– To jest kwestia 5 miliardów euro na broń dla Ukrainy. W tej kwestii jeszcze nie ma zgody. Stanowisko Polski mieści się gdzieś pomiędzy stanowiskiem niemieckim a francuskim, więc możemy być akuszerem kompromisu – powiedział szef polskiej dyplomacji.