Dezinformacja stanowi jedno z największych wyzwań dzisiejszej Europy. Fałszywe wiadomości, manipulacje oraz propagandowe komunikaty oddziałują na obywateli, środki masowego przekazu i instytucje demokracji. W podcaście europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus omawia, w jaki sposób Unia Europejska przeciwdziała temu zjawisku.
Joanna Ćwiek-Świdecka
Europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus przyznaje, że rozmiary dezinformacji wywołują u niej niepokój. – Nie dziwię się temu zjawisku, ale przeraża mnie, jak intensywnie narasta i jak bezsilni jesteśmy mimo wprowadzanych regulacji – podkreśla. Wskazuje, że dezinformację stosują nie tylko inne państwa, lecz także rodzimi politycy, dziennikarze czy zwykli internauci. Scheuring-Wielgus zaznacza, że społeczeństwo nie otrzymało narzędzi do funkcjonowania w cyfrowej erze. – Jesteśmy jakby zagubieni w tej wirtualnej przestrzeni, a osoby rozumiejące jej zasady wykorzystują to do manipulacji – dodaje. Według niej podstawą walki z fałszywymi przekazami jest umiejętność analitycznego myślenia.
Reklama Reklama
– Każdą otrzymaną informację należy zweryfikować, skonfrontować z innymi źródłami i oddzielić od emocji – kontynuuje. W rozmowie poruszono też temat kryzysu zaufania. – Zaufanie do polityków czy demokracji można osłabić właśnie poprzez dezinformację i manipulację – wyjaśnia Scheuring-Wielgus, nawiązując do badań filipińskiej noblistki Marii Ressy. Europosłanka zwraca również uwagę na rolę mediów publicznych i dziennikarzy, którzy powinni prezentować fakty pozbawione subiektywnych ocen i uczuciowego nacechowania.