Podwyżka czynszu za kawalerkę ścięła go z nóg. Ma płacić ponad 700 zł

Pan Łukasz, 47-latek z Łodzi, zamieszkuje kawalerkę wraz z ukochaną. Ich spokojne życie przerwała niespodziewana wiadomość, która trafiła do skrzynki pocztowej 30 sierpnia w środę. 40-latek odebrał korespondencję, w której była ważna wiadomość o podwyżce czynszu. Kwota, jaką co miesiąc musi zapłacić za 30-metrowy lokal, zwiększy się już od września. Zdjęcie

Podwyżka czynszu trzycyfrowa za małą kawalerkę. Pan Łukasz nie kryje emocji. /123RF/PICSEL

Podwyżka czynszu trzycyfrowa za małą kawalerkę. Pan Łukasz nie kryje emocji. /123RF/PICSEL

Reklama

  • Podwyżkę czynszu aż trzycyfrową otrzymał pan Łukasz, 47-letni łodzianin, który mieszka w kawalerce o metrażu ledwo przekraczającym 30 metrów kwadratowych.
  • To druga podwyżka czynszu za mieszkanie, jaka spotkała mężczyznę w ciągu roku. Z dokumentu, który otrzymał, wynika, że najbardziej kosztowne jest ogrzewanie.
  • Jeśli nic nie zmieni się w polskim prawie do końca roku, podwyżka czynszów z powodu drożejącego ogrzewania może nas czekać na początku 2024 roku.

Podwyżka czynszu za mieszkanie to nie jest wiadomość, którą chcielibyśmy otrzymać z zaskoczenia. I to jeszcze taka, która zaczyna obowiązywać praktycznie od zaraz. Dziennik „Fakt” opisuje historię łodzianina, pana Łukasza, który od lat zamieszkuje w kawalerce w bloku wraz ze swoją partnerką. Mężczyzna znalazł w skrzynce na listy decyzję o podwyżce czynszu, która wręcz ścięła go z nóg.

Podwyżka czynszu aż trzycyfrowa. Nowa stawka za kawalerkę jest do opłacenia natychmiast

Jak opisuje dziennik, 30 sierpnia pan Łukasz odebrał korespondencję, w której pojawiła się informacja o podwyżce czynszu za mieszkanie. Łodzianin, który zamieszkuje ledwo na 30 metrach, bo mieszkanie liczy 32,5 metry kwadratowe, płacił do sierpnia 604,01 zł czynszu. Zgodnie z listem od spółdzielni mieszkaniowej, już od września na pokrycie czynszu musi wysupłać 720,72 zł.

Oznacza to więc nie tylko, że podwyżka jest trzycyfrowa, bo wynosi 116,71 zł, ale że na znalezienie dodatkowych pieniędzy na ten cel miał tylko 2 dni. Nowa stawka czynszu za kawalerkę, w której mieszka, weszła już od początku września. Skąd taka decyzja? Decyzja, jak wynika z pisma, zapadła w następstwie zmiany taryfy przez elektrociepłownię, a także z „konieczności urealnienia dotychczasowych kosztów”.

Kawalerka droższa od września. Pan Łukasz nie kryje emocji, podwyżka czynszu go zaskoczyła

W rozmowie z „Faktem” łodzianin zwraca jednak uwagę na coś jeszcze – podwyżki czynszu w ostatnich latach już miały miejsce, jednak były ogłaszane z końcem roku lub z rozliczeniem opłat za wodę. Tym razem spółdzielnia niemile zaskoczyła go wiadomością o podwyżce. Pan Łukasz nie kryje emocji, mówiąc o sprawie dziennikowi.

– Jestem wściekły. Wszystko drożeje, a moja pensja od lat stoi w miejscu. Nie zdziwię się, jak za głupią kawalerkę za rok będę płacił czterocyfrowy czynsz i będę się zastanawiać, czy kupić jedzenie, czy zrobić opłaty – skomentował sprawę 47-latek.

Dokumenty, które przedstawił, wskazują, że tempo podwyżek narasta. Jeszcze w 2019 roku za mieszkanie płacił 471,74 zł czynszu miesięcznie. Tymczasem w sierpniu 2022 roku było to już 546,95 zł. Od września tego roku to 720,72 zł, co oznacza niemal 180 zł podwyżki czynszu w ciągu roku. Jeśli to tempo wzrostów zostanie utrzymane, łodzianina niechybnie w 2024 roku czeka podwojenie czynszu, jaki płacił za to samo mieszkanie w 2019 roku.

Podwyżkę czynszu możesz dostać też ty. Od nowego roku spodziewaj się wyższych cen

Na dokumencie, który otrzymał 47-latek, widać że największa zmiana dotyczy ceny za centralne ogrzewanie. Stawka za ogrzanie metra kwadratowego wzrosła z 2,84 zł do 4,75 zł. Niewiele mniej podrożało podgrzanie metra sześciennego wody – z 41,44 zł do 56,45 zł. Generalnie z dokumentu, który pan Łukasz pokazał „Faktowi” wynika, że najbardziej kosztownym składnikiem w ramach czynszu jest ogrzewanie kawalerki.

Już na początku 2023 roku wielu Polaków odczuła podwyżki opłat za ogrzewanie, co pozostało nie bez wpływu na wysokość czynszów. Nie brak przy tym miast, w których kwoty te zwiększyły się wręcz dwukrotnie, co rząd starał się ograniczać specjalną ustawą ograniczającą podwyżki. Tyle tylko, że wsparcie w ramach ustawy przewidziane jest wyłącznie do końca roku. Jeśli nic się do tego czasu w tej sprawie nie zmieni, początek 2024 roku prawdopodobnie przywitamy z kolejną falą podwyżek opłat za ogrzewanie.

Przemysław Terlecki

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. ”Szczerze o pieniądzach”: Rewolucja energetyczna trwa w najlepsze Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *