Ponad 30 mln funtów oczekuje Mary Austin, obecna właścicielka londyńskiego domu Freddiego Mercury’ego za sprzedaż nieruchomości. Posiadłość legendarnego wokalisty zespołu Queen została wystawiona we wtorek na sprzedaż.
/AFP
Znajdującą się w londyńskiej dzielnicy Kensington, zbudowaną w 1907 r. w stylu neogeorgiańskim posiadłość Garden Lodge Mercury kupił w 1980 r. za ok. 500 tys. funtów, a potem przez kilka lat ją przebudowywał, uwzględniając własne potrzeby. Wewnątrz domu znajduje się m.in. podwójnej wysokości jadalnia, w pełni lustrzana garderoba, bar, biblioteka, a na zewnątrz – ogród w stylu japońskim.
„Naszedł czas aby powierzyć poczucie spokoju następnej osobie”
Mercury, który nazywał tę posiadłość „swoim wiejskim domem w centrum Londynu„, mieszkał w niej aż do śmierci w 1991 r. Po śmierci pozostawił go, wraz z resztą majątku Mary Austin, z którą był związany do 1976 r. i która po ich rozstaniu pozostała jego bliską przyjaciółką. Austin mieszkała w tym domu przez 30 lat po śmierci Mercury’ego i jak podkreśliła agencja Knight Frank, utrzymywała go w dużej mierze w takim stanie, w jakim został jej przekazany.
Reklama
W zeszłym roku zdecydowała się jednak sprzedać na aukcji w Sotheby’s 1500 przedmiotów, które się w nim znajdowały, w tym kostiumy sceniczne Mercury’ego, odręcznie napisane teksty piosenek Queen i zielone drzwi prowadzące do ogrodu, pokryte od strony ulicy napisami pozostawionymi przez fanów zespołu. Część z dochodów z aukcji przekazała na cele charytatywne. Teraz uznała, że czas, aby w domu zamieszkał ktoś inny.
– Ten dom był najwspanialszą skrzynką wspomnień; w każdym pomieszczeniu panuje tyle miłości i ciepła – stwierdziła Austin w komunikacie prasowym cytowanym przez CNN. Dodała, że mieszkanie było tu przyjemnością i ma stąd wiele wspaniałych wspomnień.
– Teraz, kiedy dom jest pusty, przenoszę się z powrotem do chwili, gdy go oglądaliśmy po raz pierwszy. Odkąd Freddie i ja przeszliśmy przez legendarne zielone drzwi, było to miejsce spokoju, dom prawdziwego artysty, a teraz nadszedł czas, aby powierzyć to poczucie spokoju następnej osobie – dodała.
Jak poinformowano, potencjalni nabywcy przed umówieniem się na obejrzenie nieruchomości zostaną sprawdzeni, aby upewnić się, że mają fundusze na zakup.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL