System kaucyjny w Polsce zacznie działać już w przyszłym roku. W efekcie dotychczasowi rywale na rynku spożywczym połączą siły. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK) wydał już odpowiednie zgody w tej sprawie.
/123RF/PICSEL
System kaucyjny zacznie obowiązywać w Polsce od stycznia 2025 roku. W związku z tym, jakie rozwiązania przyjęto, firmy, które do tej pory ze sobą konkurowały, będą musiały zacząć współpracować. Chodzi o utworzenie operatorów nowego systemu.
UOKiK wydał dwie zgody na utworzenie operatorów systemu kaucyjnego. Pierwsza dotyczy transakcji z udziałem producentów napojów bezalkoholowych. Zgoda wydana przez urząd dotyczy następujących producentów:
Reklama
- Coca-Cola HBC,
- Colian,
- Grupa Maspex,
- Nałęczów Zdrój,
- Nestle Polska,
- Orangina Schweppes Polska,
- Oshee Polska,
- Pepsi-Cola General Bottlers Poland,
- Red Bull,
- Van Pur,
- Zbyszko Company,
- Żywiec-Zdrój.
Druga to zgoda na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy przez producentów piwa: Carlsberg Polska, Kompanię Piwowarską oraz Grupę Żywiec.
Polska wybrała inny model niż reszta UE
Jak podano, wydane decyzje dotyczą utworzenia przez producentów napojów wspólnych przedsiębiorców. Będą to tzw. podmioty reprezentujące wskazane w ustawie o gospodarce odpadami, regulującej system kaucyjny, który będzie obowiązywał od 1 stycznia 2025.
To mechanizm, który ma na celu zmniejszenie ilości odpadów oraz zachęcenie konsumentów do recyklingu. Z punktu widzenia klientów sklepów oznacza on konieczność zapłaty zwrotnej kaucji przy zakupie napojów w puszcze czy butelce z tworzyw sztucznych lub szkła.
W większości krajów działa jeden operator systemu kaucyjnego. Ale Polska przyjęła odmienny model, w którym będą działali różni operatorzy.
Operatorzy mają być tworzeni m.in. przez producentów lub importerów napojów, jako tzw. podmioty reprezentujące. Ich zadaniem ma być m.in. selektywne zbieranie opakowań i odpadów, odbieranie ich i transport ze sklepów.
Co warte podkreślenia, producenci i importerzy napojów muszą osiągnąć odpowiedni poziom selektywnego zbierania opakowań i odpadów opakowaniowych. Brak wypełnienia określonych wskaźników będzie skutkował koniecznością ponoszenia przez nich dodatkowej opłaty (opłaty produktowej).
Nie będzie ograniczenia konkurencji. UOKiK zbadał sprawę
„Stworzenie operatora systemu selektywnej zbiórki odpadów jest bardzo istotne dla producentów napojów ze względu na konieczność dotrzymania wskaźników odzysku. Jednocześnie naszym zadaniem było sprawdzenie, czy utworzenie tzw. podmiotów reprezentujących może być niekorzystne dla innych uczestników rynku. Nasza wnikliwa analiza wykazała, że transakcje nie doprowadzą do ograniczenia konkurencji” – powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.
Jak wskazano, przy wydawaniu zgód na transakcje UOKiK wziął pod uwagę m.in. fakt, że na rynku będą działać również inni operatorzy systemu kaucyjnego.
Poinformowano również, że koncentracja nie spowoduje ograniczenia dostępu do rynku pozostałym producentom i importerom napojów, którzy zgodnie z ustawą, będą mogli dołączać do systemów kaucyjnych na równych zasadach. Brak ryzyka ograniczenia konkurencji wynika również ze specyfiki działania systemów kaucyjnych. Są to podmioty o charakterze non-profit, nienastawione na zysk. Oznacza to m.in. że nie będą mogły uzyskiwać korzyści z pobieranych kaucji. Nie będą miały również wpływu na wysokość kaucji, która będzie określona w przepisach.
Oprócz zgody Prezesa UOKiK, do rozpoczęcia działalności przez nowe podmioty konieczne jest również zezwolenie na prowadzenie systemu kaucyjnego. Wydać musi je minister klimatu.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL