Polityczna ścieżka Donalda Trumpa. Obliczyli koszty amerykańskich ceł.

Cła Trumpa mogą wywołać globalny wstrząs o wartości 337 miliardów dolarów (1,2 biliona złotych), co będzie największym wstrząsem od dziesięcioleci. Cła nałożone przez Stany Zjednoczone wpłyną na największe gospodarki świata, a ich reperkusje już teraz windują ceny ropy naftowej i opóźniają negocjacje handlowe. Skala strat i zawirowań jest zdumiewająca nawet dla specjalistów.

Zdjęcie

The cost of Donald Trump's tariffs is substantial (illustrative photo) /Andrew Caballero-Reynolds / AFP /AFP

Koszt ceł Donalda Trumpa jest znaczny (zdjęcie poglądowe) / Andrew Caballero-Reynolds / AFP / Reklama AFP

W ostatnich miesiącach strategia taryfowa administracji prezydenta Donalda Trumpa stała się istotnym katalizatorem globalnych napięć. Po ogłoszeniu inicjatywy taryfowej, której wejście w życie zaplanowano na sierpień 2025 r., rynki globalne i sojusznicy handlowi USA znaleźli się w stanie podwyższonej gotowości . Decyzja USA o nałożeniu 30% ceł na import z Unii Europejskiej i Meksyku, wraz z groźbami dodatkowych ceł w kluczowych sektorach, takich jak miedź i farmaceutyki, generuje nie tylko rosnącą niepewność, ale także rzeczywiste reperkusje gospodarcze . Trwają złożone dyskusje handlowe , które pomimo prób dyplomatycznych, nie przyniosły jeszcze pożądanych rezultatów. Analitycy z Allianz Trade zbadali tę kwestię, a Polska Agencja Prasowa (PAP) oraz główne amerykańskie media, takie jak New York Times i Wall Street Journal, również o niej pisały.

Reklama

Cła mogą spowodować straty eksportowe na poziomie bilionów złotych: kto poniesie największe koszty?

Analiza Allianz Trade wskazuje, że całkowite globalne straty wynikające z wprowadzenia nowych taryf mogą sięgnąć nawet 337 miliardów dolarów, co odpowiada mniej więcej 1,2 biliona złotych . Stanowi to bezprecedensowy poziom strat dla globalnego eksportu, dotykający przede wszystkim największych graczy gospodarczych, a także mniejsze, uzależnione od eksportu kraje Azji Południowo-Wschodniej.

Oczekuje się, że Chiny odczują największy wpływ, z prognozowanymi stratami eksportowymi szacowanymi na 110 miliardów dolarów , co stanowi prawie jedną trzecią globalnej wartości. Unia Europejska może ponieść straty rzędu 49 miliardów dolarów, co odzwierciedla jej silne powiązania handlowe z rynkiem amerykańskim. Kanada (41 miliardów dolarów) i Meksyk (18 miliardów dolarów) – oba kraje będące bliskimi sojusznikami handlowymi USA – również znajdą się pod znaczną presją, podobnie jak Japonia i Korea Południowa, które mogą ponieść straty w wysokości około 18 miliardów dolarów . Wietnam, pomimo słabszej gospodarki, ma ponieść straty rzędu 14 miliardów dolarów.

Analitycy Allianz Trade podkreślają również, że szacunki te nie uwzględniają strategii łagodzących, takich jak dywersyfikacja rynków eksportowych czy zamawianie produktów w przedsprzedaży (tzw. preloading). Niemniej jednak, nawet w najbardziej korzystnym scenariuszu, cła znacząco wpłyną na globalne łańcuchy dostaw i rentowność eksporterów. Konsekwencje będą szczególnie dotkliwe dla gospodarek azjatyckich, które wykazują największą wrażliwość eksportu w stosunku do PKB, takich jak Kambodża, Wietnam, Tajlandia i Malezja.

Ponadto Biały Dom rozważa nałożenie 50% cła na import miedzi i potencjalnie 200% cła na produkty farmaceutyczne, co mogłoby pogłębić niepewność i zwiększyć skutki gospodarcze. Środki te są częścią szerszego programu mającego na celu zmniejszenie zależności USA od dostawców zagranicznych, ale ich konsekwencje odbiją się szerokim echem w całej gospodarce światowej. W poniedziałek (14 lipca) Donald Trump również zasugerował, że Rosja powinna przygotować się na nowe cła.

Napięcia polityczne i niejasne cele. Nieład wśród partnerów handlowych USA.

Pomimo trwających dyskusji, cele administracji Trumpa pozostają niejasne dla wielu partnerów handlowych, a jej strategia taryfowa budzi niepokój i zaniepokojenie , jak donosi „New York Times”. Trzy miesiące po ujawnieniu propozycji taryfowych rządy zagraniczne wciąż próbują rozszyfrować prawdziwe intencje Stanów Zjednoczonych. Trump niedawno zagroził nałożeniem ceł na 25 państw, w tym Unię Europejską i Meksyk, co zdaniem ekspertów dodatkowo komplikuje negocjacje i wprowadza element nieprzewidywalności.

Z drugiej strony, jak zauważa „Wall Street Journal”, podejście Białego Domu do kwestii ceł jest pełne niespójności . Administracja podkreśla cel równoważenia deficytów handlowych, jednocześnie dążąc do zwiększenia wpływów podatkowych do budżetu federalnego i, jak sugerują niektóre oświadczenia, do realizacji zasady „Ameryka przede wszystkim” poprzez ograniczenie importu i promowanie samowystarczalności. Przykładami niekonwencjonalnych działań jest nałożenie 50-procentowego cła na import z Brazylii – kraju, z którym Stany Zjednoczone mają nadwyżkę handlową – podsycane politycznym sporem z udziałem byłego prezydenta Jaira Bolsonaro.

Ekonomiści i analitycy handlowi ostrzegają, że działania administracji USA, którym brakuje rzeczywistych zabezpieczeń rynkowych (np. przeciwdziałania dumpingowi lub reagowania na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego) , mogą zaszkodzić wiarygodności USA jako partnera handlowego i osłabić ich pozycję w globalnym systemie handlowym . Może to utorować drogę do zwiększenia wpływów Chin , które agresywnie wzmacniają swoją rolę w międzynarodowej gospodarce.

Rosnące ceny ropy naftowej i napięcia na rynkach energii

W obliczu rosnących ceł i niepewności na rynkach handlowych, rynki surowcowe zareagowały szybko. Ceny ropy naftowej na giełdzie NYMEX wzrosły, a cena ropy West Texas Intermediate osiągnęła 68,56 USD za baryłkę (+0,16%), a cena ropy Brent na giełdzie ICE 70,48 USD za baryłkę (+0,17%) . Wpływ na to miały…

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *