Jak już wielokrotnie pisaliśmy na łamach naszego portalu, tegoroczna pogoda zniszczyła wiele upraw na terenie Polski. Poprzedzone wysokimi temperaturami przymrozki i gwałtowne opady gradu nie były łaskawe dla właścicieli polskich winnic czy plantatorów uprawiających jabłka, czereśnie oraz porzeczki. Branżowy serwis sadyogrody.pl donosi, że choć te ostatnie kilka dni temu pojawiły się na rynku hurtowym, to – zdaniem plantatorów – tegoroczny zbiór będzie najgorszy od lat, przez co zainteresowani zakupem tych owoców klienci będą musieli wyłożyć więcej pieniędzy z portfela.
/123RF/PICSEL
Serwis podaje, że choć na podwarszawskich Broniszach pojawiają się kolejne partie krajowej porzeczki deserowej, to w dalszym ciągu sprzedaje ją niewielu plantatorów. Ich zdaniem, konsumenci, którzy są zainteresowani zakupem porzeczek np. w celu przetwórstwa, powinni się przygotować na wyższe ceny, które szybko nie spadną. Ile obecnie trzeba zapłacić za łubiankę czarnej porzeczki?
Czarna porzeczka w 2024 r. Owoców jest mniej, przez co ceny będą wyższe
Jak podaje serwis sadyogrody.pl, w środę rano na podwarszawskich Broniszach pojawiło się zaledwie kilku plantatorów, którzy mieli do sprzedania krajowe czarne porzeczki. Za łubiankę, w której znajdowało się 2,5 kg owoców, trzeba było zapłacić 16 zł. Plantatorzy podkreślili, że z uwagi na występujące niedawno w Polsce przymrozki, tegoroczny zbiór czarnej porzeczki będzie najsłabszy od lat.
Reklama
O tym, że zbiory czarnej porzeczki w całej Polsce będą najsłabsze od lat pisał niedawno również serwis jagodnik.pl, który rozmawiał na ten temat z dr-em Piotrem Baryłą, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Plantatorów Porzeczek.
Ekspert podkreślił, że na złą kondycję plantacji wpływ miało m.in. bardzo wczesne rozpoczęcie wegetacji (kilka tygodni wcześniej niż w latach poprzednich), powtarzające się w kwietniu „niszczycielskie przymrozki”, a także występujące w ostatnich tygodniach w wielu rejonach Polski zerowe opady deszczu i wysokie temperatury.
– Rok ekstremalnie trudny pod względem agrotechnicznym – powiedział dr Piotr Baryła. Dodał, że owoców czarnej porzeczki w skali kraju jest „dramatycznie mniej niż by się wszyscy spodziewali”. – Rok będzie trudny nie tylko dla producentów, ale i dla firm przetwórczych – podsumował ekspert w rozmowie z serwisem jagodnik.pl.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL