Ukraiński przewoźnik towarowy, spółka Ukrainian Railways Cargo Poland, otrzymała licencję na wejście na europejski rynek kolejowych przewozów towarowych. Zgoda wydana przez Urząd Transportu Kolejowego (UTK) może oznaczać dodatkowe problemy dla pogrążonej w kryzysie polskiej spółki PKP Cargo. Pełna oferta usług w Polsce ma być dostępna od 2025 r.
/Tomasz Kawka/East News /East News
Ukraiński przewoźnik może okazać się sporą konkurencją dla największego przewoźnika towarowego na polskich torach, czyli PKP Cargo. Spółka przeżywa trudny czas, a lista problemów stale rośnie.
Jak wynika z opublikowanych w maju wyników finansowych za pierwszy kwartał, od stycznia do marca 2024 roku, firma zanotowała ponad 118 mln zł straty netto. Wyniki okazały się dużo gorsze od ubiegłorocznych. – Zadaję sobie pytanie, kto i dlaczego doprowadził naszą spółkę do takiej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy – mówił Interii Biznes p.o. prezesa PKP Cargo Marcin Wojewódka, który stery w kolejowym przewoźniku przejął z końcem kwietnia.
Reklama
PKP Cargo będzie mieć konkurencję. Ukraiński przewoźnik dostał zgodę
Zielone światło na wejście na europejski rynek kolejowych przewozów towarowych otrzymała Ukrainian Railways Cargo Poland, spółka ukraińskich kolei państwowych Ukrzaliznycia. Jak poinformowały służby prasowe ukraińskich kolei, odpowiednia licencja przewoźnika kolejowego została przyznana przez Urząd Transportu Kolejowego Polski.
– Nadal systematycznie pracujemy nad europejską integracją kolei i rozwojem usług międzynarodowych. Uzyskanie licencji jest kolejnym krokiem w kierunku stworzenia pełnoprawnego międzynarodowego operatora kolejowego, który będzie w stanie zaoferować swoim klientom jedną usługę transportu transgranicznego – powiedział w czwartek Jewhen Liaszczenko, prezes zarządu Ukrzaliznyci.
Przyszły europejski operator połączy transport między Ukrainą a krajami europejskimi. – Pracujemy również nad rozwojem i zatwierdzeniem nowych tras międzynarodowych – dodał prezes.
Ukraiński przewoźnik towarowy na polskich torach. Pełna oferta od 2025 r.
Na początku swojej działalności ukraiński przewoźnik zamierza zwiększyć wolumen ruchu przez ukraińsko-polskie przejścia graniczne. Pozwoli to polskim i ukraińskim spedytorom korzystać z usługi „od drzwi do drzwi” od jednego operatora, bez konieczności zawierania umów z wieloma firmami.
Spółka ma ambitne plany. Chce w przyszłości eksploatować tabor kolejowy o szerokości toru 1435 i 1520 mm. Ma to pozwolić jej na sprawne działanie na wszystkich przejściach granicznych z Polską.
Według zapowiedzi pełna oferta Ukrainian Railways Cargo Poland, dotycząca pełnoprawnych zintegrowanych usług transportowych, ma ruszyć w 2025 roku.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL