Zarząd PKP CARGO złożył do sądu wniosek o otwarcie postępowanie sanacyjnego. Jak wskazano w komunikacie, decyzja ta ma poprawić sytuację finansową i płynnościową spółki.
/123RF/PICSEL
W sobotę spółka PKP CARGO podała do wiadomości informację o podjęciu decyzji o złożeniu wniosku do sądu w sprawie otwarcia postępowania sanacynego i złożenia wniosku w tej sprawie.
„Złożenie wniosku ma na celu poprawę sytuacji finansowej oraz płynnościowej Spółki. Decyzję o złożeniu wniosku Zarząd podjął mając na względzie najlepszy interes Spółki i jej akcjonariuszy” – brzmi treść opublikowanego komunikatu.
Wskazano ponadto, że zarząd spółki ocenia, że proces restrukturyzacyjny, który będzie się toczył pod nadzorem sądu „umożliwi kontynuowanie działalności operacyjnej w celu osiągnięcia jak najlepszych efektów dla wierzycieli, pracowników i akcjonariuszy”. Jednocześnie wskazano, że informację tę podano publicznie ze względu na pojawające się w przestrzeni publicznej informacje „dotyczące opóźnionej informacji poufnej”.
Reklama
Podkreślono, że przekazanie tej informacji w późniejszym terminie „było uzasadnione i spełniało warunki określone w art. 17 ust. 4 MAR do podjęcia takiej decyzji”. Zwrócono uwagę, że podanie tej informacji niezwłocznie mogłoby spowodować negatywne konsekwencje na zaplanowane już działania.
Rosną koszty i zobowiązania spółki
Jak zauważa money.pl sytuacja finansowa PKP Cargo pogarszała się od kilku lat. Podczas gdy przychody w cenach stałych w 2013 roku, a więc w roku wejścia spółki na giełdę, wynosiły 4,1 mld zł, dekadę później wyniosły 3,8 mld zł. Spadł także udział w przewozie masy towarowej w Polsce – z 49 do 33 proc. w analizowanym okresie. W tym roku jest jeszcze gorzej – wartość wyniosła 30 proc. w I kwartale.
Portal zauważa jednocześnie, że rosną koszty działalności firmy, w tym część przeznaczana na wynagrodzenia pracowników (1,7 mld zł w 2013 roku wobec niemal 2 mld zł dziesięć lat później) przy jednoczesnej redukcji załogi (z 26 tys. do około 20 tys. osób).o znaczący spadek w porównaniu z 2013 r., kiedy zatrudnienie przekraczało 26 tysięcy osób. W latach 2016-2019 liczba pracowników ustabilizowała się na poziomie około 23 tysięcy.
Najbardziej znaczącym sygnałem złej kondycji spółki wydają się jednak być zobowiązania. Money.pl zauważa, że w ciągu dekady zmieniły się one znacząco. W 2013 roku było to około 2,2 mld zł, podczas gdy w I kwartale br. wartość ta wynosi 5,18 mld zł.
„Sytuacja spółki wymaga działań oszczędnościowych”
W środę, dzień przed złożeniem wniosku o sanację, zarząd spółki spotkał się ze związkowcami w sprawie bieżących działań, mających prowadzić do naprawy sytuacji.
„Organizacje Związkowe niestety odmówiły uzgodnienia i podpisania Porozumienia w sprawie zawieszenia wybranych postanowień Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Zatrudnionych przez Zakłady PKP CARGO.” – poinformowano w komunikacie prasowym.
Kolejne spotkanie ze związkowcami ma się odbyć 3 lipca. Podkreślono, że „w dalszym ciągu ma miejsce kierowanie pracowników na tzw. nie nieświadczenie pracy, a informacja o procencie pracowników, wobec których ma już zastosowanie to rozwiązanie na dzień 28.06.2024 roku zostanie przekazana na początku lipca 2024 roku.”
– Sytuacja Spółki cały czas wymaga zdecydowanych działań oszczędnościowych. Każdego dnia osiągamy kolejne, małe cele naprawcze i oszczędnościowe, ale musimy podejmować dalsze trudne decyzje w porozumieniu i w dialogu z partnerami społecznymi. Zarówno nowy Zarząd, jak i Organizacje Związkowe, muszą obecnie działać w poczuciu najwyższej odpowiedzialności za dobro, jakim jest PKP CARGO – aby ochronić jak najwięcej potrzebnych miejsc pracy. Odmowa uzgodnień w sprawie Porozumienia i zawieszenia postanowień ZUZP od lipca 2024 roku stawia niestety Spółkę w jeszcze gorszej sytuacji i może przyczynić się do konieczności podejmowania radykalnych działań oszczędnościowych – wskazał Marcin Wojewódka, p.o. prezesa zarządu PKP CARGO S.A..
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News