„Pasożytnictwo cieplne” to praktyka polegająca na pobieraniu ciepła od sąsiadów bez używania własnych grzejników. Mimo że lokatorzy, którzy się na to decydują, unikają uruchamiania kaloryferów, wciąż są zobowiązani do uiszczania opłat za ogrzewanie.
Jakie są przepisy i czy są one skuteczne w eliminacji problemu? (East News, MAREK.BAZAK)
W wielu mieszkaniach oszczędzanie na ogrzewaniu zamienia się w tzw. pasożytnictwo cieplne. Osoby, które pozostawiają swoje grzejniki wyłączone, korzystają z ciepła sąsiednich mieszkań. Jednak obowiązujące przepisy wyraźnie wskazują, że wszyscy mieszkańcy powinni uczestniczyć w kosztach ogrzewania, niezależnie od tego, czy grzejniki są używane, czy też nie.
Początek sezonu grzewczego to czas, kiedy mieszkańcy otrzymują roczne rozliczenia za ciepło. Wzrost cen energii w Polsce skłonił wielu do znacznych oszczędności, nawet poprzez minimalizowanie ogrzewania. To podejście ma jednak swoje konsekwencje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024
Problemy z rozliczaniem ciepła
Aby przeciwdziałać problemom z rozliczaniem kosztów ciepła, Ministerstwo Klimatu i Środowiska wprowadziło przepisy określające minimalną ilość energii, jaką należy dostarczyć do mieszkania. Celem jest wyeliminowanie możliwości „pasożytnictwa cieplnego”. Wioletta Horak, ekspertka od rozliczania kosztów ciepła, potwierdziła, że użytkownicy muszą opłacać minimalny koszt zmienny, nawet przy wyłączonych kaloryferach.
Minimalne wymogi cieplne
Normy określają również minimalne temperatury, jakie powinny panować w pomieszczeniach mieszkalnych. Przykładowo, dla pokoi i kuchni wymagana jest temperatura co najmniej 20 stopni Celsjusza, zaś dla łazienek minimum to 24 stopnie. Pomimo tych standardów problem z brakiem ogrzewania nadal istnieje, a lokatorzy są zmuszeni pokrywać część kosztów wspólnego ogrzewania.
Zobacz także:
Podwyżka opłat o 172 proc. Odcięli się od ciepłowni, problem znikł
Opłaty za ogrzewanie dzielą się na stałą, zależną od powierzchni lokalu, oraz zmienną, opartą na faktycznym zużyciu ciepła. Często występują problemy z niewłaściwym naliczaniem tych opłat. Przykład z Mińska Mazowieckiego pokazuje, jak mieszkaniec otrzymał wysoki rachunek za ciepło, mimo że temperatura w jego mieszkaniu była niższa niż u sąsiadów.
Zobacz także:
Problemy z rozliczeniem za ogrzewanie. To może być wina spółdzielni
Postępowanie lokatorów
Pomimo regulacji w regulaminach wspólnot mieszkaniowych, które dotyczą obliczania kosztów ogrzewania, nierówności w opłatach są nadal obecne. Pewna mieszkanka Trójmiasta, która oszczędzała na ogrzewaniu, uznała swoją opłatę za niesprawiedliwą.
Dlatego ważne jest właściwe korzystanie z ogrzewania oraz unikanie nadmiernych oszczędności. Konieczne jest także dbanie o szczelność okien i drzwi, by nie dochodziło do niekontrolowanej utraty ciepła.
