Sprzedaż mieszkań w siedmiu największych miastach w Polsce wzrosła w lutym i wyniosła 4,6 tys. Zdaniem ekspertów ten wzrost zaskakuje. „Źródłem anomalii są najczęściej mieszkania, które wracają do oferty, czyli te, które zostały zarezerwowane” – tłumaczą analitycy z Otodom.
Sprzedaż mieszkań w siedmiu największych miastach w Polsce wzrosła w lutym (PAP, Darek Delmanowicz)
W ocenie Otodom poziom sprzedaży mieszkań deweloperskich stabilizuje się na poziomie ok. 4,4 tys. miesięcznie.
Jak podano, na koniec lutego łączna oferta deweloperska w Katowicach, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Trójmieście, Warszawie i we Wrocławiu była o blisko 3 proc. wyższa niż w styczniu i wyniosła 41,2 tys. lokali. To o 8 proc. mniej niż w lutym 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Marek Belka uderza w rolników. "Takich produktów już nie chcemy"
Wzrost w lutym o ponad tysiąc lokali oferty deweloperów w porównaniu ze styczniem, zaskakuje ekspertów. Na pierwszy rzut oka nie znajduje bowiem uzasadnienia w nadwyżce liczby mieszkań wprowadzonych do sprzedaży i sprzedanych przez firmy deweloperskie w lutym. Na 7 największych rynkach deweloperzy wprowadzili do sprzedaży zaledwie kilkadziesiąt mieszkań więcej niż sprzedali. Skąd zatem wziął się wzrost liczby oferowanych przez nich mieszkań?
– Źródłem takich anomalii są najczęściej mieszkania, które wracają do oferty, czyli te, które we wcześniejszym okresie zostały zarezerwowane lub sprzedane. Tak też było w lutym, kiedy niemal 800 lokali zarezerwowanych przez klientów w poprzednich miesiącach, zasiliło ponownie ofertę deweloperów – wyjaśnia Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań Otodom Analytics.
Gdańsk, Kraków i Warszawa najdroższymi miastami w Polsce
Pod względem liczby wprowadzonych do sprzedaży lokali deweloperskich na pierwszym miejscu znalazła się Warszawa, a na drugim Poznań.
Natomiast W Krakowie od początku roku widoczny jest spadek aktywności deweloperskiej. W styczniu i w lutym do oferty w mieście dołączyło w sumie nieco ponad tysiąc lokali. A to zdecydowanie za mało na potrzeby tak dużego rynku. Równocześnie poziom sprzedaży w Krakowie nie należy do imponujących (poniżej 600 mieszkań w lutym), co może wynikać nie tyle z niechęci klientów do zakupów, ale z niskiego poziomu oferty – czytamy w analizie Otodom.
W lutym widać było stopniową poprawę w miastach, w których sytuacja była trudna.
Gdyby sprzedaż utrzymała się na poziomie z ostatnich trzech miesięcy, a do oferty nie trafiały nowe projekty, nadal najszybciej wyczerpałaby się ona w Warszawie (2,3 kw.) oraz w Krakowie (2,4 kw.). To jednak odpowiednio o 0,5 kw. i 1 kw. dłużej niż we wrześniu 2023 roku – oceniają eksperci.
Zobacz także:
Tanie mieszkania na wynajem. "Obietnica jest aktualna"
Większe ryzyko nadpodaży mieszkań deweloperskich widać było przede wszystkim na łódzkim rynku, na którym oferta przy poziomie sprzedaży z ostatnich trzech miesięcy wystarczyłaby na półtora roku.
Zdaniem ekspertów poprawa sytuacji na rynku pociągnęła za sobą dalsze wzrosty cen.
Do grona miast, w których trzeba zapłacić średnio powyżej 15 tys. zł/mkw., dołączył Kraków. Tym samym obok Warszawy (średnio 16,5 tys. zł/mkw.) i Gdańska ( 15,1 tys. zł/mkw.) stał się jedną z najdroższych lokalizacji w Polsce.
Zobacz także:
W rok ceny mieszkań w stolicy skoczyły o jedną czwartą. Drożej też w innych miastach
Czekasz na spadki cen? „Nie mam dobrych wiadomości”
Katarzyna Kuniewicz ocenia, że dalszym wzrostom cen mieszkań będzie sprzyjała m.in. zmiana warunków technicznych, które wejdą w życie w 2024 r. Ekspertka nie ma dobrych wiadomości dla tych, którzy rozważając zakup mieszkania, czekają na spadki cen.
– Wnioski z analizy cen mieszkań w inwestycjach deweloperskich wprowadzanych do sprzedaży w lutym w największych polskich miastach są jednoznaczne. Na wszystkich analizowanych rynkach mieszkania we wprowadzonych w lutym projektach były droższe od tych, które były już oferowane. Zmiana warunków technicznych, której wejście w życie w 2024 roku jest przesądzone, będzie niestety sprzyjała dalszym wzrostom – podkreśla Kuniewicz.