– Jacek Kurski nie będzie już reprezentował Rzeczpospolitej w instytucjach finansowych – powiedział we wtorek Donald Tusk. Poinformował, że Rada Ministrów podjęła w tym celu uchwałę, co oznacza, że były prezes TVP stracił posadę w Banku Światowym. NBP opublikował oświadczenie, w którym zaznacza, że „reprezentacja Polski w instytucjach bankowych, w tym Banku Światowym i EBOiR, jest wyłączną kompetencją Prezesa NBP”.
/LUKASZ SZELAG/REPORTER /East News
Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej po posiedzeniu rządu, premier Donald Tusk poinformował, że podjęto już niezbędne kroki prawne w celu zwolnienia Jacka Kurskiego z pracy w Banku Światowym.
– Podjęliśmy uchwałę Rady Ministrów, na mocy której minister finansów, a więc minister właściwy dla finansów publicznych, będzie przedstawicielem państwa polskiego w międzynarodowych instytucjach finansowych, w tym w Międzynarodowym Banku Odbudowy i Rozwoju, tzw. Banku Światowym, co oznacza odwołanie Jacka Kurskiego i przywołanie go z Waszyngtonu z powrotem do kraju. Nie będzie już reprezentował Rzeczpospolitej w instytucjach finansowych – powiedział premier.
Reklama
Donald Tusk w ramach sekcji pytań został poproszony o doprecyzowanie, czy oznacza to, że Jacek Kurski już został odwołany ze stanowiska.
– Tak, decyzja zapadła, dwie godziny temu. (…) Jestem przekonany, że niezależnie od sympatii politycznych ta sprawa nie wymaga żadnego uzasadnienia – stwierdził.
Jacek Kurski od roku w Banku Światowym. Jest oświadczenie NBP
Intratną posadę w Banku Światowym Jacek Kurski zawdzięcza prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu. Były prezes TVP trafił do tej instytucji w grudniu 2022 r. decyzją prezesa NBP i objął tam stanowisko alternate executive director. Piastując tę posadę, pobierał pensję w wysokości ponad miliona złotych rocznie, która nie jest opodatkowana – tak stanowią zapisy polskiego prawa podatkowego. Mówią one, że osoby pracujące w międzynarodowych instytucjach i organizacjach, których członkiem jest Polska, są zwolnione z obowiązku płacenia podatku dochodowego od zarobków z tytułu zatrudnienia w tych organizacjach.
W ramach ówcześnie obowiązujących przepisów to w gestii Adama Glapińskiego jako prezesa NBP było reprezentowanie Polski w Banku Światowym i nominacja polskich przedstawicieli. Przyjęta we wtorek uchwała przekazuje te uprawnienia w ręce ministra finansów.
W sprawie uchwały wypowiedział się już Narodowy Bank Polski.
Rozwiń
„Departament Prawny NBP informuje, że reprezentacja interesów Rzeczypospolitej Polskiej w międzynarodowych instytucjach bankowych w tym Banku Światowym i EBOiR jest wyłączną kompetencją Prezesa NBP. Kwestie te jednoznacznie reguluje ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 roku o Narodowym Banku Polskim – art. 11 ust. 3: 'Prezes NBP reprezentuje interesy Rzeczypospolitej Polskiej w międzynarodowych instytucjach bankowych oraz, o ile Rada Ministrów nie postanowi inaczej, w międzynarodowych instytucjach finansowych’. To oznacza, że Rada Ministrów ma jedynie kompetencje do ewentualnego wskazania reprezentanta RP w międzynarodowych instytucjach mających status instytucji finansowych” – zaznaczono w oświadczeniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter).
„Wraz z uchwaleniem Ustawy o NBP uchwała Rady Ministrów z 1986 r., która regulowała wskazywanie nominatów do Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, straciła rację bytu w zakresie przedmiotowym. Uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia Prezesa Rady Ministrów nie są źródłami powszechnie obowiązującego prawa. Mają one charakter wewnętrzny i obowiązują tylko jednostki organizacyjnie podległe organowi wydającemu taki akt (art.93 ust.1 Konstytucji). Tym samym nie mogą odnosić się do NBP” – dodano.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL