Imigracja może nie uratować naszego rynku pracy. Jest inne rozwiązanie

Kryzys demograficzny w Polsce przybiera na sile. Zgodnie z prognozami populacja naszego kraju będzie się zmniejszać i starzeć. W tych okolicznościach pracodawcy szukający rąk do pracy apelują do rządu o „otwarte i przychylne podejście” do legalnej imigracji zarobkowej. Rozwiązanie problemów rynku pracy może leżeć zupełnie gdzie indziej – wskazują ekonomiści. Zdjęcie

Zwiększanie wydajności pracy może złagodzić efekty zaostrzenia polityki migracyjnej /123RF/PICSEL

Zwiększanie wydajności pracy może złagodzić efekty zaostrzenia polityki migracyjnej /123RF/PICSEL Reklama

  • W Polsce pracuje ponad 1,1 mln obcokrajowców
  • Ich udział w rynku pracy łagodzi zjawisko niedoboru rąk do pracy
  • Organizacje przedsiębiorców apelują do rządu o przychylność wobec legalnej imigracji zarobkowej
  • Ale przestrzeń do dalszego napływu pracowników z zagranicy jest już ograniczona – uważają analitycy Credit Agricole

W środę kilkanaście organizacji przedsiębiorców wystosowało nowy apel do rządu Donalda Tuska. Chodzi o „otwarte i przychylne podejście do legalnej zrównoważonej imigracji zarobkowej”.

Reklama

„Rozumiejąc napięcia wynikające z sytuacji geopolitycznej, wyzwań stojących przed Unią Europejską, a także agresywnego nastawienia państw takich jak Rosja, a jednocześnie jasno rozróżniając imigrację legalną od nielegalnej i wspierając skuteczną i bezkompromisową walkę z tym drugim zjawiskiem, pragniemy podkreślić znaczenie imigracji zarobkowej dla wzrostu zamożności Polski. Bezpieczeństwo jest wartością nienegocjowalną – da się ją jednak pogodzić z kontrolowanym, koniecznym otwarciem na tych cudzoziemców, którzy swoją pracą przyczyniają się do tworzenia wspólnego bogactwa” – czytamy w apelu przedsiębiorców.

Pracodawcy przekonują, że rynek już teraz poszukuje co najmniej kilkuset tysięcy nowych pracowników. Wraz z nadchodzącymi przemianami demograficznymi problem może się tylko pogłębiać. Chodzi o proces kurczenia się i starzenia naszej populacji. Prognozy są mało optymistyczne – jak szacuje GUS, w ciągu 35 lat ma nas ubyć aż 6,7 mln. 

Obcokrajowcy ratują nasz rynek pracy. To się powoli kończy

Przez ostatnią dekadę problem łagodził napływ obcokrajowców, którzy podejmowali w Polsce prace. Od 2014 roku ich liczba zwiększyła się ponad 11 razy. Na początku 2014 roku było ich ok. 100 tys., podczas gdy obecnie jest to ponad 1,1 mln osób – wskazuje w najnowszej analizie bank Credit Agricole. 

Jednocześnie „wypowiedzi wiceministra Macieja Duszczyka, odpowiedzialnego za politykę migracyjną, sugerują, że liczba imigrantów w Polsce szybko zbliża się do granicy, jaką wyznaczają krajowe zdolności ich integracji” – wskazują ekonomiści banku. Jak podają, dotyczą one np. wyzwań infrastrukturalnych związanych z zapewnieniem nowo przybyłym odpowiednich warunków mieszkaniowych, opieki medycznej czy edukacji dla ich dzieci.

Jeśli nie imigracja, to co? Jest inne rozwiązanie

Co w takim razie dalej z imigracją do Polski? W grudniu mamy poznać ostateczną wersję projektu rządowej strategii migracyjnej. Praca nad odpowiednimi ustawami ma się odbyć w pierwszej połowie przyszłego roku. Strategia będzie iść raczej w kierunku zaostrzania polityki migracyjnej – czytamy w analizie Credit Agricole.

Brakujących pracowników trzeba będzie więc zastąpić w inny sposób niż licząc na wzrost migracji. Zdaniem ekonomistów banku, problemy rynku może rozwiązać w dużym stopniu wzrost wydajności pracy. „Dane dotyczące różnic w wartości dodanej przypadającej na jednego pracującego pomiędzy Polską a strefą euro wskazują, że istnieje znacząca przestrzeń do poprawy w tym obszarze” – czytamy. Przykładowo – wartość dodana wytworzona przez pracownika w polskim przetwórstwie stanowi niecałe dwie trzecie (61 proc.) wartości wytwarzanej w strefie euro. 

Wzrost wydajności będą wspierać nowe inwestycje zagraniczne i rozwój sztucznej inteligencji – uważają ekonomiści Credit Agriciole. „Warto przy tym zauważyć, że są działy takie jak 'działalność profesjonalna, techniczna, działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca’ oraz 'handel hurtowy i detaliczny, transport, działalność związana z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi’, gdzie już obecnie wartość dodana przypadająca na pracującego jest wyższa niż w strefie euro” – zaznaczają jednak.

Martyna Maciuch

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Wydarzenia”: Dyskusje o wieku emerytalnym i inne sporne tematy Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *