Członek RPP: Celem NBP jest zahamowanie inflacji, nie wspieranie gospodarki

Obecnie nie ma przestrzeni do wspierania polityki gospodarczej przez bank centralny, NBP ma swój cel do zrealizowania – ocenił członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki. W ten sposób ekonomista odniósł się do ciągle wysokiego tempa wzrostu cen, który w przypadku wskaźnika konsumpcyjnego, wzrósł w sierpniu w relacji rocznej o 10,1 procent. Zdjęcie

Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej /Wojciech Strozyk/REPORTER /East News

Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej /Wojciech Strozyk/REPORTER /East News

Reklama

– Bank centralny ma swój bardzo jasno określony cel, a rząd ma swoje cele. Nawet w ustawie o NBP jest wprost napisane, że dopóki nie zrealizujemy swojego celu – mowa o banku centralnym – to nie powinniśmy wspierać w żaden sposób polityki gospodarczej – powiedział Kotecki podczas seminarium organizowanego przez Szkołę Główną Handlową. 

– Dla banku centralnego najważniejszy jest cel inflacyjny, a inflacja dziś jest cztery razy wyższa niż ten cel, więc przestrzeni na jakiekolwiek wspomaganie polityki gospodarczej przez bank centralny, w chwili obecnej, nie ma – dodał członek RPP. Ekonomista znaczył także, że przestrzeń do dialogu między polityką monetarną i fiskalną istnieje. 

– Nie oznacza, że nie ma przestrzeni na pewien dialog tych dwóch stron, dotyczący planów, chociażby planów redukcji deficytu. Bank centralny dziś nie ma pojęcia jaka jest ścieżka redukcji deficytu w następnych kilku latach, a wiemy, że decyzje w zakresie polityki pieniężnej, stóp procentowych, oddziałują na gospodarkę z dużymi opóźnieniami – powiedział Kotecki. Przyjmuje się, że efekt decyzji banku centralnego jest odczuwalny przez gospodarkę po upłynięci od pięciu do sześciu kwartałów.

– Podejmując dziś decyzję tak naprawdę nie wiemy, w jakich warunkach ten maksymalny efekt oddziaływania zmiany stóp procentowych będzie miał miejsce, jeśli chodzi o tę drugą stronę, czyli politykę budżetową. Czy ona będzie luźniejsza, czy będzie ciaśniejsza i jak bardzo. Tutaj bym widział miejsce na pewien dialog, informowanie się i spotkania. Jednak części wspólnej, jeśli chodzi o cele, nie ma – dodał. 

Stopy procentowo obniżono za szybko? Członek RPP wskazał, kiedy to powinno nastapić

Blisko tydzień temu ekonomista zabrał także głos w sprawie polityki pieniężnej w rozmowie z Radiem TOK FM. Wskazał on wówczas, że „pierwsza, poważniejsza dyskusja – dyskusja, nie decyzja – nad ewentualnymi zmianami stóp procentowych to (powinien być – red.) listopad”.

– Będziemy mieć nową projekcję inflacyjną, czyli poważniejszą analizą pokazującą, czy i kiedy dochodzimy do celu inflacyjnego. To jest ten moment, a nie w październiku, na kilka dni przed datą wyborów – powiedział Kotecki. 

– Mam nadzieję, że pewna nauczka, lekcja zostanie wyciągnięta z tej zaskakującej, niekonwencjonalnej decyzji (wrześniowej – red.) i że październik będzie pauzą. To jest oczywiście moja opinia i tylko w swoim imieniu mogę ją formułować, zobaczymy, jakie będą głosy – dodał.  

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Gwiazdowski mówi Interii. Odc. 46.: Neo- i paleosędziowie. Czy muszą się nienawidzić i przy okazji innych? INTERIA.PL

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *