Cła wstrzymane, gra w układy trwa. Donald Trump przedłuża termin

Prezydent USA Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze, które przedłuża do 1 sierpnia termin finalizacji umów handlowych z państwami, które chcą uniknąć odwetowych ceł USA. Decyzja ta przedłuża negocjacje, jednocześnie pozostawiając możliwość nałożenia znacznych ceł już w przyszłym miesiącu.

Zdjęcie

Donald Trump gives more time for tariff negotiations (illustrative photo) /Samuel Corum / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP /AFP

Donald Trump zapewnia dodatkowy czas na negocjacje taryfowe (zdjęcie poglądowe) / Samuel Corum / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP / AFP Reklama

W ostatnich tygodniach administracja prezydenta Donalda Trumpa zintensyfikowała wysiłki na rzecz zdefiniowania na nowo dynamiki handlu międzynarodowego . Celem, jak stwierdził Biały Dom, jest złagodzenie deficytu handlowego USA i ustanowienie sprawiedliwszych warunków handlowych z krajami, które rząd USA postrzega jako mające nienależne korzyści. Ta strategia wykorzystuje taktyki takie jak groźby taryfowe, tymczasowe zawieszenia i naciski negocjacyjne.

Reklama

Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze; nowy termin wprowadzenia taryf przypada na 1 sierpnia

Jak podała Polska Agencja Prasowa, w poniedziałek (07.07) prezydent Donald Trump wydał rozporządzenie wykonawcze, które wydłuża termin zawierania porozumień handlowych z USA do 1 sierpnia. Pierwotnie termin ten ustalono na 9 lipca. Decyzja ta daje krajom próbującym uniknąć nowych taryf dodatkowy czas na negocjacje z Waszyngtonem.

Tego samego dnia prezydent opublikował kopie listów wysłanych do 14 krajów, informując je o nowych taryfach, które mają wejść w życie od 1 sierpnia. Zgodnie z dyrektywą prezydenta Stanów Zjednoczonych , import z Korei Południowej i Japonii będzie objęty 25-procentowym cłem. PAP informuje, że dodatkowe listy zostaną wysłane w kolejnych dniach.

Negocjacje handlowe USA trwają, UE nie osiągnęła konsensusu

Cła ogłoszone w poniedziałek są spójne z tymi, które Trump ogłosił na początku kwietnia, podczas tzw. Dnia Wyzwolenia , kiedy to Stany Zjednoczone nałożyły cła w wysokości co najmniej 10 procent na wszystkie kraje, a także wyższe stawki dla około 60 krajów cieszących się nadwyżkami handlowymi z USA. Choć podwyższone cła zostały szybko zawieszone, miały one obowiązywać warunkowo przez 90 dni — do 9 lipca.

Zawieszenie to miało dać czas na negocjacje. W tym czasie, jak donosi PAP, USA sfinalizowały dwa porozumienia – z Wielką Brytanią i Wietnamem. Pozostałe kraje, którym grożą potencjalne cła, wciąż prowadzą rozmowy. Unia Europejska nie znalazła się jeszcze wśród państw, które osiągnęły porozumienie. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz głośno apeluje o zmianę tej sytuacji . „Musimy osiągnąć szybki wynik. Lepiej być szybkim i prostym niż długim i skomplikowanym, z negocjacjami ciągnącymi się miesiącami ” – podkreślił polityk . „ Będziemy dążyć do utrzymania sojuszu Stanów Zjednoczonych z nami . Musimy jednak również przygotować się na możliwe ograniczenie zaangażowania Ameryki w Europie” – dodał Friedrich Merz.

Trwają negocjacje, ale presja pozostaje

Sekretarz Skarbu USA Scott Bessent oświadczył, że w ciągu najbliższych dwóch dni zostanie ogłoszonych więcej porozumień z partnerami handlowymi, choć nie podał szczegółów . Pomimo wydłużonego terminu, komunikat z Waszyngtonu jest jednoznaczny: brak porozumienia do 1 sierpnia spowoduje nałożenie znacznych taryf.

Administracja prezydenta Donalda Trumpa konsekwentnie wykorzystywała presję handlową jako mechanizm do zabezpieczenia korzystniejszych warunków gospodarczych . Dla wielu krajów nadchodzące tygodnie są krytyczne, jeśli chcą uniknąć poważnych reperkusji gospodarczych.

Agata Jaroszewska

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript w Twojej przeglądarce. „Wydarzenia”: Krytyczna sytuacja finansowa polskich szpitali Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *