Koszulki z wizerunkiem Donalda Trumpa po próbie zamachu w Pensylwanii zostały wycofane z Chin. Pojawiły się w handlu krótko po próbie zamachu na byłego prezydenta USA. Mimo popytu, tamtejsze platformy handlu elektronicznego przestały je sprzedawać – informuje stacja BBC. Prawdopodobnie decyzją kierowały przyczyny polityczne.
/AFP
Koszulki przedstawiające Donalda Trumpa podnoszącego pięść chwilę po tym, jak do niego strzelano, trafiły do sprzedaży w Chinach kilka godzin po wydarzeniu. “Pierwszą partię koszulek wydrukowano i wystawiono na handel online niecałe trzy godziny po strzelaninie. Można je było kupić za pośrednictwem popularnych platform e-commerce, takich jak Taobao i JD.com.” – informuje stacja BBC.
Do sprzedaży tuż po próbie zamachu
Taobao, jeden z największych chińskich serwisów e-commerce, sprzedawał koszulki za na 39 juanów (21,12 zł). – Otrzymałam na nie ponad 2 tys. zamówień trzy godziny po tym, jak wystawiłam je na sprzedaż – opowiadała South China Morning Post sprzedawczyni Taobao. Dodała, że większość zamówień pochodziło z Chin i Stanów Zjednoczonych. Na innych platformach ceny i popyt na koszulki były podobne.
Reklama
Oficjalnie nie podano powodu, dlaczego zostały wycofane. Zagraniczne agencje przypominają, że internet jest w Chinach odcięty od globalnej sieci i ściśle kontrolowany, a treści uznawane za wrażliwe rutynowo usuwane. Prawdopodobnie na decyzji zaważył też fakt, że informacje o popycie na koszulki zostały wyemitowane przez główne amerykańskie media, m.in. przez telewizję CNN.
Wciąż skarpetki i czapki
Chociaż w Państwie Środka wycofano z oferty koszulki z wizerunkiem Trumpa po zamachu, internetowi sprzedawcy nadal oferują tam gamę produktów z wizerunkiem byłego prezydenta USA. Można kupić np. skarpetki i kubki z jego karykaturą oraz czerwone czapki z jego hasłem wyborczym – „Make America Great Again” (Uczyńmy Amerykę Ponownie Wielką).
“Trump od lat cieszy się w Chinach zainteresowaniem internautów – zarówno z powodów pozytywnych, jak i negatywnych” – zapewnia BBC. Dlatego próba zamachu na wiecu w Pensylwanii wywołała dyskusję w internecie, a związane z nią hashtagi zyskały popularność na Weibo – chińskiej platformie społecznościowej podobnej do X.
Na próbie zamachu skorzystali sprzedawcy na całym świecie. Podobne do chińskich koszulki wciąż można kupić na popularnych w Azji Południowo-Wschodniej platformach e-commerce, takich jak Shopee i Lazada. Jego właścicielem jest chiński gigant technologiczny Alibaba Group, do którego należy również Taobao.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Szczerze o pieniądzach