Biedronka, Lidi, Dino i inne sklepy już od początku 2024 roku wprowadzą w sklepach zakaz sprzedaży odgórnie narzucony przez nowe przepisy. Prawo wprowadzające niespotykany dotąd w kraju zakaz zyska moc 1 stycznia 2024 roku, a do kupienia kolejnego towaru po alkoholu i papierosach potrzebny będzie dowód osobisty. Zakaz sprzedaży napojów energetycznych bez dowodu osobistego, bo to właśnie o tym produkcie mowa, wejdzie nie tylko do sklepów, ale także i automatów.
/123RF/PICSEL
- Zakaz sprzedaży napojów energetycznych w życie wchodzi 1 stycznia 2024 roku.
- Obostrzenie uniemożliwi sprzedaż napojów energetycznych w sklepach jak Biedronka, Lidl czy Dino osobom niepełnoletnim.
- Już pojawiają się pomysły na to, jak zakaz sprzedaży ominąć i wydaje się, że wystarczy, by producenci wyprodukowali nieco inne napoje.
Biedronka, Lidl, Dino i inne sieci handlowe już niebawem dostosują się do prawa, które zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2024. Przyjęta jeszcze w sierpniu przez Sejm nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym wskazuje, że nielegalna będzie sprzedaż napojów energetycznych osobom poniżej 18. roku życia.
Reklama
Oznacza to, że w razie wątpliwości po stronie sprzedawcy możemy być zobowiązani do pokazania dowodu osobistego. Jeśli nie będziemy mieć go przy sobie, a nie damy rady potwierdzić inaczej wieku, po prostu takiego napoju nie kupimy. Zmiany dotyczą nie tylko sklepów Biedronki, Lidla czy Dino. Nowy zakaz sprzedaży obejmie nie tylko sieci handlowe.
Biedronka i reszta sieci wprowadzi nowy zakaz. Bez dowodu osobistego nie sprzedadzą
Nowy zakaz sprzedaży uniemożliwi kupowanie przez osoby niepełnoletnie napojów zawierających taurynę i kofeinę, czyli tzw. energetyków. Napoje energetyczne chociażby w Żabce po 1 stycznia 2024 roku kupimy już tylko jako posiadacze dowodu osobistego. Wygląda także na to, że sklepy będą jedynym miejscem, gdzie można nabyć napój energetyczny.
Przepisy nowelizacji ustawy o zdrowiu publicznym wskazują, że w życie wejdzie całkowity zakaz sprzedaży napojów energetycznych w takich miejscach jak:
- szkoły i placówki oświatowe,
- automaty sprzedające,
- zakłady pracy.
Kiedy zakaz sprzedaży napojów energetycznych? Zostało tylko kilka dni
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych w Biedronce i innych sieciach zacznie obowiązywać w najbliższych dniach. Już 1 stycznia 2024 roku wejdzie w życie zasada, że kupno napoju energetycznego wymaga potwierdzenia pełnoletności, tak jak w przypadków papierosów i alkoholu.
Ciekawostką może być fakt, że przewidywano wdrożenie zakazu sprzedaży napojów energetycznych od 1 września 2023 roku. W toku prac datę wprowadzenia zakazu sprzedaży w życie zmieniono. Proponowano również ograniczenie reklamowania napojów energetycznych w godzinach od 06:00 do 20:00, jednak z powodu niezgodności z europejskimi przepisami o konkurencji, z pomysłu się wycofano.
Zakazu sprzedaży jeszcze nie ma, a producenci już wiedzą, jak mogą go ominąć
Zakaz sprzedaży napojów energetycznych jeszcze nie obowiązuje, ale już znalazły się sposoby, jak go ominąć. Cwani producenci szansę znajdują w definicji tego, co ustawa nazywa „napojem energetycznym”. Wskazano bowiem, że to „napój, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie„.
Wygląda więc na to, że aby wysłać na półki Biedronki czy Lidla napój, którego sprzedaż nie będzie wymagała potwierdzenia pełnoletniości, wystarczy obniżyć zawartość tauryny lub kofeiny poniżej 150mg/l i sprzedaż. W myśl przepisów ustawy wprowadzającej zakaz sprzedaż tego typu napojów energetycznych bez okazania dowodu osobistego byłaby zgodna z przepisami.
Przemysław Terlecki
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL