dgk
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych z pominięciem żywności oraz nośników energii i paliw (inflacja bazowa) wzrósł w lutym o 5,4 proc. rok do roku, po zwyżce o 6,2 proc. w styczniu i 6,8 proc. w grudniu – podał we wtorek Narodowy Bank Polski. To wprawdzie wynik najniższy od ponad dwóch lat, ale i tak wyraźnie powyżej celu inflacyjnego banku centralnego (2,5 proc. rok do roku z dopuszczalnymi odchyleniami o 1 pkt proc.).
Z kolei wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w lutym o 2,8 proc. rok do roku po zwyżce o 3,7 proc. w styczniu. To oznacza, że inflacja pierwszy raz od trzech lat znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu NBP. W marcu najprawdopodobniej będzie nawet niższa z powodu wojny cenowej największych sieci handlowych. Część ekonomistów spodziewa się wyniku niewiele powyżej 2 proc. rocznie.
Jest dobra wiadomość – w porównaniu z prognozami sprzed kilku miesięcy, presja na wzrost cen towarów i usług z kategorii bazowych zaskakująco szybko wygasa. Ekonomiści widzą dwie główne przyczyny:
1. słaba koniunktura w przemyśle przetwórczym w strefie euro i w konsekwencji w Polsce – wraz z odblokowaniem łańcuchów dostaw i presją na ograniczenie zapasów, które firmy nadbudowały po pandemii Covid-19, prowadzi to do spadku cen produkcji sprzedanej przemysłu. W lutym wskaźnik tych cen, PPI, zmalał w Polsce o 9 proc. rok do roku. Deflacja na poziomie cen hurtowych z opóźnieniem przenosi się na detaliczne ceny towarów;
2. aprecjacja złotego, która obniża ceny towarów z importu – od początku IV kwartału ub.r. polska waluta umocniła się wobec dolara o 11 proc. – bardziej niż jakakolwiek inna spośród ponad 30 najważniejszych walut świata.
Ekonomiści spodziewają się, że w całym 2024 r. inflacja bazowa wynosić będzie 4,1 — 4,8 proc. rok do roku. Wielu z nich zakłada, że także w 2025 r. inflacja bazowa pozostanie mniej więcej na tym poziomie. Optymiści prognozują spadek do zaledwie 3 proc. Większość scenariuszy ma jednak wspólny mianownik: wskazuje na to, że inflacja bazowa po okresie spadku zawróci do góry.
Czytaj więcej
Dane gospodarcze Inflacja powyżej celu NBP. Trzeba się pogodzić z szybkim wzrostem cen usług
Inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii pozostaje wyraźnie powyżej celu NBP. I nie widać powodów, aby to się miało w najbliższych latach zmienić.